Rozstawiona z "jedynką" Williams nie kryła rozczarowania. - Miałam wygrać tę imprezę - przyznała Amerykanka. Przeszkodą nie do przejścia okazała się dla niej zajmująca 116. miejsce w rankingu WTA Katerina Bondarenko. Niespełna 29-letnia Ukrainka wygrała po trwającym ponad 90 minut wieczornym pojedynku we wtorek 6:4, 7:6 (7-4). Zawodniczki te zmierzyły się po raz czwarty w karierze - po raz drugi z rzędu lepsza okazała się niżej notowana z nich. - Dałam z siebie wszystko. Pierwszy mecz w turnieju nigdy nie jest idealny. Katerina zdążyła rozegrać się w kwalifikacjach, a w naszym spotkaniu po prostu się nie myliła. Cały czas posyłała świetne uderzenia. Jestem naprawdę smutna, to normalne w takiej sytuacji. Przyjechałam tu, by pograć i wygrać, ale trafiłam na rywalkę, która tego dnia była po prostu zbyt dobra - podsumowała 35-letnia Williams, 15. rakieta świata. Bondarenko, która ponad rok temu wróciła do rywalizacji w tourze po urlopie macierzyńskim, po raz 14. w karierze wygrała z zawodniczką z czołowej "20" światowej listy. Najcenniejszym zwycięstwem Ukrainki jest jej poprzedni triumf nad starszą z sióstr Williams. Pokonała ją w Toronto w 2009 roku, gdy Amerykanka zajmowała trzecie miejsce w rankingu. Na pierwszej rundzie udział w imprezie w Stambule zakończyła we wtorek także rozstawiona z "trójką" Jelena Janković. Serbkę wyeliminowała Urszula Radwańska, wygrywając 6:4, 3:6, 6:2.