Pojedynek zakończył się o godz. 2.04 czasu nowojorskiego. To kolejny maraton Hiszpana w tegorocznym turnieju. W trzeciej rundzie potrzebował czterech godzin i 22 minut na pokonanie Rosjanina Karena Chaczanowa 5:7, 7:5, 7:6 (9-7), 7:6 (7-3). Tamten mecz trwał cztery godziny i 22 minuty, wtorkowy był jeszcze o 27 minut dłuższy. Pierwszy set zapowiadał sensację. Słabo serwujący Hiszpan nie zdobył w nim nawet gema, a Thiem został pierwszym tenisistą od 14 lat, który wygrał z nim na kortach Flushing Meadows do zera. Kolejne dwie partie rozstrzygną na swoją korzyść już Nadal. Sety czwarty i piąty kończyły się tie-breakami. Pierwszego z nich wygrał Austriak, a decydującego o losach spotkania - Nadal. - To była wspaniała bitwa. Warunki były dla mnie trudne, było bardzo wilgotno - powiedział po meczu wyczerpany Nadal. - Bardzo mi przykro z powodu Dominica. Jest moim bliskim przyjacielem w trasie, świetnym gościem i życzę mu wszystkiego najlepszego. Jest młody i ma jeszcze mnóstwo czasu na wygrywanie turniejów - dodał. To był ich jedenasty mecz i ósme zwycięstwo Nadala. Poprzednio zmierzyli się w finale French Open i wówczas też górą był 32-letni Hiszpan, który jest triumfatorem 17 imprez wielkoszlemowych - French Open wygrał 11-krotnie, trzy razy US Open, dwa Wimbledon i raz Australian Open. Półfinałowym rywalem Nadal będzie Argentyńczyk Juan Martin Del Potro, który wyeliminował Amerykanina Johna Isnera 6:7 (5-7), 6:3, 7:6 (7-4), 6:2. To powtórka półfinału sprzed roku, w którym górą był Hiszpan. Ćwierćfinały: wtorek Juan Martin del Potro (Argentyna, 3) - John Isner (USA, 11) 6:7 (5-7), 6:3, 7:6 (7-4), 6:2 Rafael Nadal (Hiszpania, 1) - Dominic Thiem (Austria, 9) 0:6, 6:4, 7:5, 6:7 (4-7), 7:6 (7-5) środa Marin Cilić (Chorwacja, 7) - Kei Nishikori (Japonia, 21) Novak Djoković (Serbia, 6) - John Millman (Australia) pary półfinałowe: Del Potro - Nadal Cilic/Nishikori - Djokovic/Millman