Pierwszy gem zakończył się źle dla Osaki. Japonka przegrała go mimo własnego serwisu, dzięki czemu jej rywalka od początku była w komfortowej sytuacji. W dodatku Azarenka w tym secie przełamała Osakę jeszcze dwukrotnie, nie tracąc żadnego ze swoich podań. Pierwszy set zakończył się gładką wygraną Białorusinki 6:1. Osaka odrodziła się w drugim secie. Choć Azarenka w pewnym momencie prowadziła już 3:2, to Japonka zdołała zwyciężyć w czterech gemach z rzędu, dwukrotnie przełamując swoją rywalkę. Do wyłonienia zwyciężczyni potrzebna była trzecia partia. Decydujący set rozpoczął się od wygranego gema przez Osakę, która wykorzystała własny serwis. Azarenka odpowiedziała tym samym, ale już w kolejnej serii Japonce udało się przełamać Azarenkę i wyjść na prowadzenie 3:1. W kolejnym gemie Azarenka była bliska przełamania Osaki. Ostatecznie to jednak Japonka wygrała cztery piłki z rzędu i podwyższyła swoją przewagę na 4:1. Kolejnego gema, choć nie bez problemów, udało się wygrać Azarence. W kolejnym poszła za ciosem i przełamała Osakę! Nagle zrobiło się tylko 4:3. To jednak nie wytrąciło Osaki z równowagi. Niespełna 23-letnia tenisistka znów przełamała Azarenkę, a w kolejnym gemie pokonała Białorusinkę do 30. Tym samym to ona została zwyciężczynią US Open! Warto przypomnieć, że Azarenka w drodze do finału pokonała w 1/16 finału Igę Świątek 2:0 (6:4, 6:2). Później Białorusinka okazała się lepsza od Karoliny Muchowej, Elise Mertens oraz Sereny Williams. Tę ostatnią pokonała po zaciętym trzysetowym pojedynku (1:6, 6:3, 6:3). Osaka zaś w poprzednich rundach odprawiała z kwitkiem Misaki Doi, Camilę Giorgi, Martę Kostjuk, Anett Kontaveit, Shelby Rogers oraz Jennifer Brady. WG