Do incydentu doszło podczas meczu braci Bryanów z Roberto Carballesem Baeną z Hiszpanii i Argentyńczykiem Federico Delbonisem w drugiej rundzie turnieju na nowojorskich kortach. Po jednej z wymian, Mike Bryan obrócił rakietę tenisową tak, jakby była karabinem i wykonał taki gest, jakby strzelał do sędziego liniowego. Arbiter Mariana Alves uznała to za niesportowe zachowanie. - Przepraszam za każdy uraz, jaki mogłem spowodować. Wygraliśmy punkt i gest miał być żartobliwy. Biorąc jednak pod uwagę ostatnie wydarzenia i klimat polityczny, rozumiem, że mój gest można odebrać jako drażliwy. Obiecuję, że to się więcej nie powtórzy - napisał Mike Bryan w oświadczeniu. Stanami Zjednoczonymi regularnie wstrząsają masowe strzelaniny. Tylko w ostatnią sobotę podczas jednej z nich w Teksasie zginęło siedem osób. Mike Bryan wygrał 18 wielkoszlemowych turniejów deblowych. Razem z bratem Bobem przez ponad dziewięć lat zajmowali pierwsze miejsce w rankingu deblistów. MZ