O ostatnim etapie przygotowań do organizacji zawodów zgodnie z wcześniejszymi założeniami poinformowały w poniedziałek m.in. "New York Times" i stacja ESPN. Oficjalne potwierdzenie ma nastąpić za kilka dni. Już wcześniej Novak Djoković, Ashley Barty i Simona Halep - w związku z rejestrowaniem wielu nowych przypadków zachorowań na koronawirusa w USA - zastrzegli, że będą mieli obawy o uczestnictwo w tej wielkoszlemowej imprezie. I nawet w przypadku trzymania się wytycznych określonych w protokole zdrowotnym, który ma zapewnić im bezpieczeństwo. Zaniepokojenie koniecznością poddania się 14-dniowej izolacji po powrocie z US Open w Nowym Jorku wyraził m.in. Kyrgios. - W Stanach Zjednoczonych naciskają samolubnie, aby turniej się odbył - dodał Australijczyk, który skrytykował również organizację ATP Tour za kontynuowanie planów rozegrania zawodów, mimo że wirus nie został powstrzymany, a na amerykańskich ulicach jest mnóstwo protestów po śmierci George'a Floyda. Tenisista z antypodów napisał na Twitterze wiadomość do Djokovicia, Rogera Federera i Rafaela Nadala, bowiem chciał poznać ich zdanie na temat turnieju w Nowym Jorku. Nie otrzymał jednak żadnej publicznej odpowiedzi od żadnego ze słynnych zawodników. Tymczasem mimo obaw o zdrowie, amerykańska tenisistka Danielle Collins wezwała do gry w US Open i jednocześnie skrytykowała Djokovicia za jego wcześniejsze negatywne opinie dotyczące protokołów zaproponowanych przez organizatorów. Według mediów w USA, zawodnicy mają się dostać do Nowego Jorku lotami grupowymi i wszyscy przechodzić będą regularnie testy na obecność koronawirusa w organizmach, pierwsze jeszcze przed wejściem na pokład. Wszyscy mają mieszkać we wskazanych hotelach blisko lotniska i codziennie będą mieć sprawdzaną temperaturę ciała. Nie ma mowy o spacerach czy wycieczkach po nowojorskiej metropolii. Kibice nie zasiądą na trybunach, a tenisiści, którzy danego dnia nie będą rozgrywać meczów, nie będą mieli wstępu do szatni. To tylko część restrykcji, jakie czeka na uczestników tegorocznej edycji. Turniej na Flushing Meadows mają poprzedzić "rozgrzewkowe" imprezy w Cincinnati i Waszyngtonie, choć według niektórych źródeł zamiast tej drugiej odbędzie się rywalizacja na innym obiekcie w Nowym Jorku, za to nie będzie kwalifikacji do US Open. Później Tour przeniesie się do Europy, a przed paryskim French Open formę na "mączce" tenisiści sprawdzą w Madrycie i Rzymie. giel/ pp/ co/