US Open. Karolina Pliszkova w ćwierćfinale
Karolina Pliszkova awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego turnieju US Open, który jest rozgrywany w Nowym Jorku. Czeszka pokonała reprezentantkę gospodarzy Jennifer Brady 6:1, 6:0.
Pliszkova, która jest rozstawiona z numerem pierwszym potrzebowała zaledwie 46 minut, by poradzić sobie z Amerykanką.
Rywalką czeskiej tenisistki w ćwierćfinale będzie albo inna Amerykanka CoCo Vandeweghe, która w trzeciej rundzie wyeliminowała Agnieszkę Radwańską.
Pliszkova tym razem pokazała się z dobrej strony. Brady z kolei miała zaledwie 39-procentową skuteczność pierwszego podania. Miała dwie szanse na przełamanie faworyzowanej rywalki, ale obie zmarnowała.
- Myślę, że Jennifer była trochę zdenerwowana. To był jej pierwszy mecz na korcie centralnym w Nowym Jorku i starałam się to wykorzystać - podsumowała Czeszka.
W poprzedniej rundzie w spotkaniu z rozstawioną z "27" Chinką Shuai Zhang była ona o punkt od odpadnięcia, ale ostatecznie wygrała 3:6, 7:5, 6:4. Był to drugi z rzędu trzysetowy pojedynek pierwszej rakiety świata. W drugiej rundzie pokonała amerykańską kwalifikantkę Nicole Gibbs 2:6, 6:3, 6:4. Na otwarcie wygrała z Magdą Linette 6:2, 6:1.
Zajmująca 418. miejsce w światowym rankingu Kaia Kanepi awansowała do ćwierćfinału wielkoszlemowego US Open. Estońska tenisistka w imponującym stylu wraca do formy po przewlekłych kłopotach zdrowotnych.
Kanepi, która do głównej drabinki dostała się z kwalifikacji, w poniedziałek pokonała 38. na liście WTA Rosjankę Darię Kasatkinę 6:4, 6:4.
Estonka po raz szósty w karierze znalazła się w najlepszej "ósemce" wielkoszlemowych zmagań. Poprzednio udało jej się to w 2013 roku w Wimbledonie, a w Nowym Jorku wcześniej dokonała tego raz - siedem lat temu.
32-letnia zawodniczka w przeszłości była 15. rakietą świata. Drastyczny spadek w rankingu to skutek tego, że w dwóch poprzednich sezonach mało grała ze względu na problemy zdrowotne. Zmagała się m.in. z mononukleozą i miała kłopoty ze stopami. W tym roku pierwszy turniej rozegrała pod koniec czerwca. Jej poprzednim wielkoszlemowym występem był US Open 2015.
W eliminacjach tegorocznej edycji wystąpiła dzięki skorzystaniu z "zamrożonego rankingu". Jest pierwszą od 36 lat kwalifikantką w "ósemce" nowojorskiej imprezy. Poprzednią była Barbara Gerken. Amerykanka jest jedną z pięciu w ogóle niesklasyfikowanych na liście WTA tenisistek, które dotarły na Flushing Meadows do ćwierćfinału. W tym gronie jest też m.in. triumfatorka z 2009 roku Belgijka Kim Clijsters.
Nigdy w tej fazie US Open nie wystąpiła zaś zawodniczka tak nisko sklasyfikowana, jak Kanepi.
- Ciężko uwierzyć, że tu jestem, pamiętając o tym, gdzie byłam kilka miesięcy temu - podkreśliła Estonka.
O pierwszy w karierze wielkoszlemowy półfinał zagra z rozstawioną z "czwórką" Ukrainką Jeliną Switoliną lub Amerykanką Madison Keys (15.).
Karolina Pliszkova (Czechy, 1.) - Jennifer Brady (USA) 6:1, 6:0
Kaia Kanepi (Estonia) - Daria Kasatkina (Rosja) 6:4, 6:4
CoCo Vandeweghe (USA, 20.) - Lucie Szafarzova (Czechy) 6:4, 7:6 (7-2)
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.