Gdy okazało się, że 49. miejsce w rankingu WTA Świątek trafiła na otwarcie na starszą o cztery lata i sklasyfikowaną na 93. pozycji Jorović, wiadomo było, że los się uśmiechnął do nastolatki. Serbka nie ma jako seniorka żadnych większych sukcesów. W głównej drabince w Wielkim Szlemie wystąpiła teraz - podobnie jak Polka - po raz czwarty. O ile jednak warszawianka może pochwalić się 1/8 finału French Open, to najlepszym wynikiem zawodniczki z Bałkanów w zawodach tej rangi jest druga runda lipcowego Wimbledonu. Polka miała kontrolę nad wydarzeniami na korcie od początku do końca. W całym spotkaniu wygrała 54 piłki, a jej rywalka zaledwie 21. Popełniła tylko siedem niewymuszonych błędów. W sumie Iga Świątek, debiutująca w US Open, potrzebowała zaledwie 50 minut, aby awansować do drugiej rundy. Oto, jak przebiegało to błyskawiczne spotkanie. I set Iga Świątek bardzo dobrze zaczęła ten mecz. Pierwszego gema wygrała przy własnym serwisie, nie zostawiając rywalce żadnych złudzeń. Serbka nie była w stanie wygrać ani jednej piłki. Tak samo w drugim gemie. Polka już przy pierwszej okazji przełamała serwis rywalki! Iga straciła punkt dopiero w trzecim gemie po nieudanym skrócie. Ale szybko odrobiła straty. I zakończyła tego gema znowu zwycięsko po skutecznych zagraniach z forhendu. Było 3:0! Serbka kompletnie nie mogła sobie poradzić z dojrzale grającą Polką. To już drugi przełamany serwis i pewne prowadzenie naszej zawodniczki. W piątym gemie Jorović znowu nie miała nic do powiedzenia, nie wygrywając ani jednej piłki. Świątek całkowicie dominowała po zaledwie 16 minutach gry na korcie numer 6. Za chwilę Polka pewnie dokończyła I seta. II set Drugi set zaczął się zgodnie z oczekiwaniami, znowu Iga łatwo wygrała siódmego gema z rządu. Dopiero za ósmym podejściem Serbka mogła wreszcie się cieszyć. Ale nie przyszło jej to łatwo. Polka odpowiedziała błyskawicznie i do zera. Na początku piątego gema w tym secie Polka popełniła niewymuszony błąd po zagraniu z forhendu, Jorović poszła za ciosem, a potem wymusiła kolejne złe zagranie naszej zawodniczki i doprowadziła do sytuacji, w której była bardzo blisko przełamania. Jednak po znakomitym asie serwisowym Świątek znowu opanowała sytuację i to ona miała przewagę, wychodząc zaraz na prowadzenie 4:1. W tym momencie Polka miała już 48 wygranych punktów, a zaraz wygrała piątego gema. I chwilę potem szóstego. Jej zwycięstwo w żadnym momencie nie podlegało dyskusji. W drugiej rundzie warszawiankę, rozgrywającą pierwszy w pełni "dorosły" sezon, czeka pojedynek z Sevastovą. 29-letnia tenisistka bardzo dobrze czuje się na nowojorskich kortach. To na nich odnosiła dotychczas największe sukcesy w Wielkim Szlemie. Rok temu dotarła do półfinału, w latach 2016-17 odpadła rundę wcześniej. Łotyszka ma na koncie cztery wygrane imprezy WTA. W tym sezonie triumfowała raz - w Jurmale, gdzie w finale pokonała Katarzynę Kawę. Wyniki poniedziałkowych meczów 1. rundy: Iga Świątek (Polska) - Ivana Jorović (Serbia) 6:0, 6:1 Laura Siegemund (Niemcy) - Magdalena Fręch (Polska) 5:7, 6:3, 6:4 Kristina Mladenovic (Francja) - Angelique Kerber (Niemcy, 14) 7:5, 0:6, 6:4 Ashleigh Barty (Australia, 2) - Sarina Dijas (Kazachstan) 1:6, 6:3, 6:2 Karolina Pliszkova (Czechy, 3) - Tereza Martincova (Czechy) 7:6 (8-6), 7:6 (7-3) Anastasija Sevastova (Łotwa, 12) - Eugenie Bouchard (Kanada) 6:3, 6:3 Johanna Konta (W. Brytania, 16) - Daria Kasatkina (Rosja) 6:1, 4:6, 6:2 Petra Martić (Chorwacja, 22) - Tamara Zidansek (Słowenia) 6:4, 4:6, 6:1 Ons Jabeur (Tunezja) - Caroline Garcia (Francja, 27) 7:6 (10-8), 6:2 Su-Wei Hsieh (Tajwan, 29) - Jana Cepelova (Słowacja) 6:4, 5:7, 6:3 Dajana Jastremska (Ukraina, 32) - Monica Niculescu (Rumunia) 6:4, 1:6, 6:2 Rebecca Peterson (Szwecja) - Monica Puig (Portoryko) 6:3, 6:3 Mariam Bolkwadse (Gruzja) - Bernarda Pera (USA) 6:3, 5:7, 6:4 Ana Bogdan (Rumunia) - Harriet Dart (W. Brytania) 6:3, 6:1 Margarita Gasparjan (Rosja) - Priscilla Hon (Australia) 7:6 (7-4), 6:4 Jekaterina Aleksandrowa (Rosja) - Samantha Stosur (Australia) 6:1, 6:3 Fiona Ferro (Francja) - Daria Gavrilova (Australia) 6:3, 6:4 Lauren Davis (USA) - Johanna Larsson (Szwecja) 7:5, 6:2 Aleksandra Sasnowicz (Białoruś) - Jennifer Brady (USA) 6:1, 4:6, 6:0 Alison van Uytvanck (Belgia) - Viktoria Kuzmova (Słowacja) 6:4, 6:4 Karolina Muchova (Czechy) - Jelena Rybakina (Kazachstan) 6:4, 6:4 Venus Williams (USA) - Saisai Zheng (Chiny) 6:1, 6:0 Jelina Switolina (Ukraina, 5) - Whitney Osuigwe (USA) 6:1, 7:5 Serena Williams (USA, 8) - Maria Szarapowa (Rosja) 6:1, 6:1 Wang Qiang (Chiny, 18) - Caroline Dolehide (USA) 6:4, 6:4 Sofia Kenin (USA, 20) - Coco Vandeweghe (USA) 7:6 (7:4), 6:3 Maria Sakkari (Grecja, 30) - Camila Giorgi (Włochy) 6:1, 6:0 Shuai Zhang (Chiny) - Viktorija Golubic (Szwajcaria) 6:2, 6:1 Shuai Peng (Chiny) - Varvara Lepchenko (USA) 6:2, 7:6 (7-5) Lin Zhu (Chiny) - Xinyu Wang (Chiny) 6:3, 6:4 Catherine McNally (USA) - Timea Bacsinszky (Szwajcaria) 6:4, 6:1 Madison Keys (USA, 10) - Misaki Doi (Japonia) 7:5, 6:0