Trzykrotna zwyciężczyni US Open Clijsters w tym roku dostała od organizatorów tzw. dziką kartę. W prestiżowym cyklu nie było jej od niemal dekady; w 2012 roku po raz drugi w karierze poinformowała o rozbracie z tenisem. W tym sezonie jednak wznowiła profesjonalne występy. - Powrót jest procesem i tak mówię od początku, kiedy podjęłam wyzwanie. Będzie to wymagało ciężkiej pracy, ale i porażek. W trzecim secie rywalka zaczęła lepiej serwować i trafiała piłki tam gdzie chciała - stwierdziła 37-letnia Clijsters, matka trojga dzieci. Dodała, że ostatnio odczuwała ból brzucha i być może dlatego słabiej serwowała w ostatnim secie. Z reprezentantów Polski, we wtorek do drugiej rundy awansowała Iga Świątek, a odpadli Katarzyna Kawa i Kamil Majchrzak. giel/ krys/