W pierwszej rundzie kwalifikacji Radwańska zdemolowała Chinkę Fang Ying Xun, pozwalając odebrać sobie tylko jednego gema i pokazała, że jej dyspozycja zaczyna rosnąć. W półfinale mierzyła się ze Słowaczką Anną Karoliną Schmiedlovą, która w naszym kraju znana jest między innymi z wygrania turnieju w Katowicach. Rywalka młodszej z sióstr Radwańskich notowana jest znacznie wyżej od Polki, zajmuje 122. pozycję w rankingu WTA.Zaczęło się zgodnie z przewidywaniami ekspertów, bo już w czwartym gemie Radwańska straciła swoje podanie. Polka błyskawicznie odrobiła straty, a potem jeszcze dwukrotnie przełamała Schmiedlovą i wygrała pierwszą partię 6:3. Analogicznie rozpoczął się również set numer dwa, bo w trzecim gemie Radwańska pozwoliła się przełamać, by po chwili odrobić straty. Potem było jednak gorzej, bo choć serwis nie był mocną stroną Słowaczki, to i nasza tenisistka nie zawsze czuła się pewnie w tym elemencie.Ostatecznie jednak po zaciętej walce i kilku zwrotach akcji drugi set również padł łupem naszej zawodniczki, która tę partię wygrała 7:5, a całe spotkanie 2:0 i jest już tylko o krok od awansu do turnieju głównego Wimbledonu. Ta sztuka nie udała się niestety pozostałym dwóm Polkom, które rywalizowały w półfinałach. Katarzyna Kawa uległa Rosjance Witaliji Djaczenko 5:7, 1:6, natomiast Magdalena Fręch przegrała z reprezentującą Australię Ariną Radionową 5:7, 5:7.W walce o awans do turnieju głównego Radwańska zmierzy się z Amerykanką Danielle Lao, 238. tenisistką rankingu WTA.KK