Słowaczka Magdalena Rybarikova, która w poprzednich rundach wyeliminowała m.in. Robertę Vinci i Elinę Svitolinę, była rywalką Urszuli Radwańskiej w drodze do finału turnieju w Stambule. Od początku chciała narzucić swój styl gry, ale Polka inteligentnie odpierała jej ataki. Rybarikova prowadziła w pierwszym secie 3:1, ale później obudziła się krakowianka. Koncertowo rozegrała drugą część tego seta i wygrała pięć kolejnych gemów! Zasłużenie wygrała, bo była tenisistką dojrzalszą.Lepiej rozpoczęła też drugą odsłonę, ale Słowaczka także wygrała swoje podanie. W trzecim gemie Słowaczka przełamała Radwańską, ale chwilę potem Polka odwdzięczyła jej się tym samym. Festiwal przełamań trwał w najlepsze, aż swoje podanie wygrała Rybarikova i wygrywała 4:2.Kolejny gem również należał do Słowaczki, a krakowianka stanęła pod ścianą. Ambitnie jednak walczyła, wygrała dwa kolejne gemy, ale na ten moment na więcej nie było ją stać. O zwycięstwie zdecydował trzeci set.Ten znów zaczął się od przełamań zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Do stanu 3:3 obie tenisistki wygrywały już jednak swoje podania, a wówczas uaktywniła się Radwańska!Wygrała siódmego gema przy swoim podaniu, a chwilę potem w kluczowym momencie przełamała Słowaczkę i było 5:3. Polka po raz kolejny w tym turnieju zachowała stalowe nerwy w najważniejszym momencie i pewnie doprowadziła ten mecz do końca.Krakowianka po kolejnym ciężkim, trzysetowym pojedynku wzniosła pięść w geście triumfu. Z każdym kolejnym meczem młodsza z sióstr Radwańskich prezentuje się coraz lepiej, więc z optymizmem polscy kibice będą spoglądać na finał turnieju w Stambule.Zwyciężczyni tego meczu zmierzy się z wygranym drugiego półfinału pomiędzy Belgijką Kirsten Flipkens a Ukrainką Lesią Curenką. Półfinał turnieju w Stambule Urszula Radwańska - Magdalena Rybarikova (Słowacja) 6:3, 4:6, 6:3 akt. Lesia Curenko (Ukraina) - Kirsten Flipkens (Belgia) 6:4, 6:2