Do wzruszającej sceny doszło przy okazji meczu Marty Kostiuk z Marketą Vondrousovą na turnieju Billie Jean King Cup, czyli kobiecym odpowiedniku Pucharu Davisa. W trakcie ukraińskiego hymnu Kostiuk całkowicie się rozkleiła i nie potrafiła powstrzymać swoich łez. Tenisistka z Kijowa jest znana ze swojego bardzo emocjonalnego podejścia do kwestii związanych trwającą wojną i z dopuszczeniem zawodniczek z Rosji i Białorusi do międzynarodowych zawodów. Niedawno, wraz ze swoimi koleżankami, Eliną Switoliną oraz Łesią Curenko wystosowała specjalne pismo do władz WTA. W jego treści zawodniczki z Ukrainy domagały się jasnego stanowiska w kwestii tenisistek pochodzących z krajów, które napadły na jej ojczyznę. Odpowiedź, którą otrzymały, okazała się bardzo rozczarowująca. Władze WTA napisały jedynie, że sytuacja będzie przez nie monitorowana. Podziękowały również Ukrainkom za ich opinię w tej sprawie. W 2020 roku, w trakcie wielkoszlemowego turnieju US Open, Kostiuk mierzyła się z Białorusinką Wiktorią Azarenką. Ukrainka zwróciła na siebie uwagę tym, że nie podała ręki swojej rywalce, twierdząc, że klasa sportowa w tym przypadku nie ma znaczenia. Do Azarenki miała pretensje o to, że ta mimo swojej wysokiej pozycji w światowym tenisie nie zaproponowała pomocy zawodniczkom z Ukrainy. Kostiuk nie dała rady swojej rywalce Pierwszego dnia turnieju Billie Jean King Cup Marta Kostiuk przegrała z Marketą Vondrousovą 0:2. Jej rodaczka Katarina Zawacka również musiała uznać wyższość swojej rywalki Barbory Krejcikovej. Ukrainki w dwóch meczach z Czeszkami nie zdołały wygrać nawet jednego seta. W pamięci pozostanie natomiast wzruszający obraz tenisistki, która, słuchając hymnu, płakała nad losem swojego kraju, który 24 lutego 2022 roku został napadnięty przez rosyjskiego agresora.