W zeszłym roku Linette dotarła w Nottingham do drugiej rundy. Najpierw pokonała rodaczkę Katarzynę Kawę, a następnie została zatrzymana przez Czeszkę Terezę Martincovą. We wtorkowym meczu z Gadecki 31-letnia poznanianka była zdecydowaną faworytką. Przede wszystkim dlatego, że nasza tenisistka to 21. rakieta świata, gdy rywalka zajmuje dopiero 136. pozycję. Poza tym Australijka musiała się do tej imprezy przebijać przez kwalifikacje, gdzie wygrała dwa mecze ze swoimi rodaczkami. I początek spotkania to potwierdził, ponieważ Polka już w pierwszym gemie za jedynym break pointem przełamała podanie 10 lat młodszej przeciwniczki. Tenis. Magda Linette wygrywa po jednym break poincie Falstart Hurkacza w otwarciu sezonu na trawie. Niesamowite, ile potrwał set Następnie jednak obie zawodniczki utrzymywały własne serwisy. Wszystko zakończyło się w 10. gemie, przy podaniu Linette, która wygrała pierwszego seta 6:4. Druga partia zaczęła się identycznie jak poprzednia, bo od przełamania na korzyść poznanianki. Polka zwiększyła swoją przewagę po trzecim gemie. W czwartym gemie Gadecki miała trzy okazje, aby częściowo odrobić straty, ale bez powodzenia. Australijka po raz pierwszy przełamała podanie naszej tenisistki w szóstym gemie. Potem obie panie nie straciły już swojego serwisu, a Linette w 10. gemie zapewniła sobie zwycięstwo 6:4 w secie i w całym meczu po godzinie i 29 minutach. Gadecki ma polskie pochodzenie, a głośno o niej zrobiło się pod koniec 2021 roku, kiedy zrezygnowała ze startu w wielkoszlemowym Australian Open. Stało się tak, ponieważ nie zgodziła się zaszczepić przeciwko COVID-19 i, mimo mediacji ze strony tamtejszej federacji, nie zmieniła zdania. Linette w drugiej rundzie może znowu zagrać z... Martincovą. Czeszka musi tylko wyeliminować Brytyjkę Joddie Burrage. Tenis. Magda Linette dołączyła do Magdaleny Fręch W Nottingham mamy także inną przedstawicielkę w grze pojedynczej. Magdalena Fręch, bo niej mowa, w pierwszej rundzie pokonała w trzech setach Angielkę Sonay Kartal i w następnej zmierzy się z rozstawioną z numerem "ósmym" Chinką Lin Zhu. To początek sezonu na kortach trawiastych, który zakończy się wielkoszlemowym Wimbledonem w dniach 3-16 lipca. Australijczycy popisali się kreatywnością. Tak pogratulowali Idze Świątek I runda gry pojedynczej: Magda Linette (Polska, 3.) - Olivia Gadecki (Australia) 6:4, 6:4