Zaledwie 24-letnia sportsmenka nie ma łatwego życia od początku swojej kariery. W Australii od razu uznano ją za olbrzymi talent, przez co dźwigała na barkach ogromny ciężar. Sprawiał on, że zawodniczka nie potrafiła w zupełności rozwinąć skrzydeł. Ani razu nie zameldowała się w czołowej setce zestawienia WTA. Ponadto dużo złego robili kibice w mediach społecznościowych. Doszło do tego, iż zbyt wielka presja na tenisistce omal nie doprowadziła do tragedii. "W Niedzielę Wielkanocną zamierzałam rzucić się z mostu na autostradę M1. Trzy osoby przejeżdżały tamtędy, ściągnęły mnie z barierki i zawiozły do domu" - wyznała nagle w 2022 roku w mediach społecznościowych. Wówczas wydawało się, że na włosku wisi jej dalsza kariera. Do odłożenia rakiety w kąt jednak nie doszło. I chyba było warto, ponieważ nieco ponad miesiąc temu dotarła do drugiej rundy Wielkiego Szlema w rodzinnym mieście. Już wydawało się, iż wszystko zmierza ku dobremu. Jeszcze w niedzielę 24-latka zagrała w finale zmagań ITF w Pradze. Zresztą bardzo wyrównanym. Triumfatorkę dopiero wyłonił trzeci set. Minimalnie lepsza u naszych południowych sąsiadów od Destanee Aiavy okazała się Gabriela Knutson. Widzowie obecni na trybunach za nic w świecie nie spodziewali się wtedy, co nadejdzie za zaledwie kilka godzin. Destanee Aiava kończy karierę. Nie mogła dłużej znieść skandalicznych wiadomości A nadszedł zaskakujący komunikat. "Podjęłam decyzję o przejściu na emeryturę z powodu otrzymywania wiadomości i komentarzy pełnych nienawiści i gróźb śmierci po każdej przegranej" - napisała Australijka w serwisie X. Nie minęło zbyt wiele czasu, a wspomniany post zniknął, wraz z kontem 24-latki na wspomnianej platformie. Co więc dalej? Przekonamy się na dniach. Wygląda jednak na to, że Destanee Aiavy nie zobaczymy już więcej na korcie. Najbardziej szokuje w tym wszystkim zachowanie samych kibiców. Ci zamiast wesprzeć tenisistkę, w związku z jej trudną przeszłością, rzucali kłody pod nogi i masowo obrażali w przestrzeni wirtualnej. Australijka w końcu powiedziała dość. I prawdopodobnie jest to decyzja nieodwracalna. *** W przypadku potrzeby udzielenia pomocy lub rozmowy z psychologiem, skorzystaj z jednego z poniższych numerów telefonów: Czynny całodobowo, 7 dni w tygodniu telefon Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym - 800 702 222 Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka - 800 121 212 Możesz też odwiedzić stronę centrumwsparcia.pl, gdzie znajduje się grafik dostępnych specjalistów: lekarzy psychiatrów, prawników i pracowników socjalnych. W przypadku, gdy potrzebna jest natychmiastowa interwencja, zadzwoń na numer alarmowy 112.