To spotkanie nie należało do łatwych dla naszej tenisistki. Przegrywała bowiem 6:7 (2-7), 2:5, a rywalka miała nawet piłki meczowe - w ósmym gemie, przy własnym serwisie, i w dziewiątym, przy podaniu poznanianki. Ta jednak przetrwała trudne chwile, wygrała drugiego seta 7:5, a w trzecim pewnie zwyciężyła 6:2, zapewniając sobie awans. To był pierwszy występ Linette od czasu sukcesu w Melbourne. Tam okazała się najlepszą Polką, dochodząc aż do półfinału Australian Open, w którym musiała uznać wyższość późniejszej triumfatorki Białorusinki Aryny Sabalenki. Potem 31-letni tenisistka zrobiła sobie przerwę, a do gry wróciła w Meridzie. Za sam występ w tym turnieju zawodniczki otrzymują 2804 dolary, czyli około 12 500 złotych. Linette za przejście do 1/8 finału zarobiła już 3920 dolarów, czyli 17 500 złotych. Tenis. Pula nagród w Meridzie to 260 tysięcy dolarów Pula nagród w imprezie wynosi 260 tysięcy dolarów (1,1 mln złotych), a triumfatorka zgarnie 34 200 dolarów, czyli około 150 tysięcy złotych. W 2. rundzie (1/8 finału) rywalką Polki będzie w czwartek 91. na liście WTA Panna Udvardy, która na otwarcie pokonała wyżej notowaną Niemkę Jule Niemeier 7:6 (7-1), 7:6 (7-5). Węgierka wygrała ich jedyny pojedynek w nieoficjalnym turnieju w USA w 2020 roku. Linette w Meridzie pierwszy raz w karierze jest rozstawiona z "jedynką" w turnieju WTA.