Tuż przed hitem Majchrzaka dotarła nowina. Oficjalnie, de Minaur wycofany z jednych zmagań
Znakomicie układa się tegoroczny turniej ATP Masters 1000 w Szanghaju dla Kamila Majchrzaka. Polak nie dał szans dwóm Amerykanom, dzięki czemu po raz pierwszy w karierze zameldował się w trzeciej rundzie imprezy o tej randze. Tam nasz reprezentant trafił na rozstawionego z "7" Alexa de Minaura. Potyczkę wyznaczono na poniedziałek. W międzyczasie spłynęła jednak oficjalna informacja z Chin. Australijczyk został zmuszony do wycofania z jednej kategorii zmagań. Znamy powód takiego rozwoju wydarzeń.

Już teraz można śmiało powiedzieć, że Kamil Majchrzak wrócił w wielkim stylu po kontuzji, jakiej doznał w trakcie meczu z Karenem Chaczanowem na US Open. Kilka tygodni przerwy pozytywnie wpłynęło na naszego reprezentanta. Polak, który bez wielkich oczekiwań wyruszył na turniej ATP Masters 1000 w Szanghaju, chcąc sprawdzić swoją dyspozycję po odniesionym urazie, spisuje się doskonale w chińskich zmaganiach. W pierwszej rundzie pokonał Ethana Quinna 6:3, 6:4, a w drugiej jeszcze pewniej rozprawił się z rozstawionym z "29" Brandonem Nakashimą, wygrywając 6:4, 6:0.
Dzięki temu 29-latek po raz pierwszy w karierze zameldował się w trzeciej fazie imprezy rangi ATP Masters 1000. To kolejny milowy krok Majchrzaka, który rozgrywa najlepszy jak dotąd sezon w zawodowej karierze. W poniedziałek Kamil będzie chciał postawić kolejny stempel na budowli, jaka powstaje z jego udziałem w 2025 roku. W batalii o awans do najlepszej "16" w Szanghaju nasz reprezentant trafił na turniejową "7" - Alexa de Minaura.
Australijczyk słynie z niesamowitej pracy na nogach, jest jednym z najlepszych defensorów. Szykuje się zatem ogromne wyzwanie dla tenisisty z Piotrkowa Trybunalskiego. Ale Majchrzak pokazał już kilka tygodni temu, że potrafi ograć zawodnika z czołowej "10" rankingu ATP. Przekonał się o tym wspomniany Chaczanow - mimo że Rosjanin prowadził 2-0 w setach, w dodatku miał 5:2 w decydującej partii, a po drodze aż pięć piłek meczowych.
ATP Szanghaj: Ważna decyzja ws. Alexa de Minaura przed singlem
Tuż przed starciem z udziałem Kamila oraz Alexa doszło do ważnego zdarzenia z perspektywy Australijczyka. Siódmy zawodnik singlowego zestawienia miał brać udział także w deblowych rozgrywkach w Szanghaju, w duecie z Rinkym Hijikatą. Wiemy już jednak, że nie zobaczymy duetu złożonego z dwóch reprezentantów jednego kraju. Jak podaje oficjalny komunikat na stronie ATP, Hijikata zgłosił naciągnięcie mięśnia piersiowego. Kilka dni temu Rinky brał udział w eliminacjach gry pojedynczej, ale bezskutecznie. Teraz kontuzja wykluczyła go z gry w deblu.
Rezygnacja jednego Australijczyka oznaczała, że także de Minaur musiał zostać wycofany z tej kategorii zmagań. Wczoraj, tuż przed północą czasu lokalnego, na stronie męskich rozgrywek pojawiła się informacja, że duet Alex/Rinky zostanie zastąpiony przez graczy z listy rezerwowej. W związku z tym de Minaur może się już skupić wyłącznie na singlowym występie w Szanghaju. Zobaczymy, jak potoczy się jego poniedziałkowa rywalizacja z Kamilem Majchrzakiem.
















