Do finałowej potyczki na rzymskim korcie w roli faworytki podchodziła Rumunka, która triumfowała w turnieju w Madrycie, a po drodze do finału w Rzymie wyeliminowała m.in. Laurę Siegemund i Kiki Bertens. Ukrainka do finału dostała się po kreczu Hiszpanki Garbine Muguruzy w półfinale, ale wcześniej ograła m.in. Karolinę Pliszkovą z Czech. Simona Halep od początku narzuciła swoje warunki i pokazała, że będzie się liczyć w walce o zwycięstwo na kortach Rolanda Garrosa w wielkoszlemowym turnieju w Paryżu. Czwarta rakieta rankingu WTA objęła prowadzenie 5:2, przełamując dwukrotnie serwis Eliny Switoliny. Ukrainka wróciła do gry na moment, kiedy udało jej się przełamać Rumunkę, ale na więcej tenisistki zza naszej wschodniej granicy nie było stać. Halep, która miała w trakcie pierwszej partii problem z kostką, wygrała seta do czterech. Drugą partię znów słabo rozpoczęła Switolina, ale po przegranym gemie przy własnym podaniu, Ukrainka wróciła do gry, wygrywając trzy gemy z rzędu. Halep wyrównała, ale nie była w stanie objąć prowadzenia, co skrzętnie wykorzystała 22-letnia rywalka. W dziewiątym gemie II seta Switolina miała piłkę setową przy własnym podaniu, ale zmarnowała okazję, wyciągając pomocną dłoń do rywalki. Chwilę później było już 5:5. Ukraińska tenisistka wygrała jednak dwa kolejne gemy i przedłużyła rywalizację o trzeciego seta. Trzecia partia od początku toczyła się pod dyktando Switoliny. Ukrainka wygrała pięć gemów z rzędu. Dopiero przy stanie 0:5 Halep wykorzystała atut własnego podania. Na więcej Rumunki nie było stać. W kolejnym gemie obroniła dwie piłki meczowe, ale trzeciej już nie dała rady. Switolina wygrała 6:1 i to ona mogła cieszyć się z triumfu w Rzymie. To czwarty tytuł Switoliny w tym sezonie, a ósmy w karierze. Dzięki wynikom osiągniętym w Rzymie Ukrainka awansuje w rankingu WTA przed Agnieszkę Radwańską, która zajmuje obecnie dziewiąte miejsce. Turniej WTA w Rzymie - finał: Simona Halep (Rumunia, 6) - Elina Switolina (Ukraina, 8) 6:4, 5:7, 1:6