Fręch zajmuje obecnie 174. miejsce w rankingu WTA, a jej czwartkowa przeciwniczka sklasyfikowana jest na 70. pozycji. To było ich drugie spotkanie; w ubiegłym roku w pierwszej rundzie Wimbledonu górą była Holenderka. Polka świetnie zaczęła mecz, bo od trzech wygranych gemów. Co prawda trzy kolejne padły łupem Rus, ale Fręch odzyskała inicjatywę i ponownie zdobyła trzy punkty z rzędu.Druga partia to popis Holenderki i gładkie zwycięstwo 6:2. W trzeciej natomiast do stanu 4:4 obie zawodniczki wygrywały gemy przy swoim podaniu. W dziewiątym Rus zawiódł jednak serwis i Polka ją przełamała.Kilka minut później cieszyła się z pierwszego w karierze awansu do ćwierćfinału. Fręch miała dwie piłki meczowe, ale wykorzystała już pierwszą z nich. Spotkanie trwało dwie godziny i osiem minut.22-letnia łodzianka do turnieju głównego musiała przedzierać się przez eliminacje i przegrała w decydującej rundzie z Ukrainką Lesią Curenko. Później jednak uśmiechnęło się do niej szczęście. Z imprezy wycofały się bowiem trzy zawodniczki: Francuzka Fiona Ferro, Ukrainka Dajana Jastremska i Rosjanka Daria Kasatkina. W ten sposób w drabince pojawiły się aż trzy wolne miejsca, a jedno z nich zajęła Fręch.Jej kolejną rywalką będzie najwyżej rozstawiona, wiceliderka światowego rankingu Simona Halep. Rumunka ma w dorobku m.in. dwa wielkoszlemowe triumfy - Roland Garros 2018 i Wimbledon 2019. Fręch wcześniej z nią nie grała. Wynik meczu 2. rundy: Magdalena Fręch (Polska) - Arantxa Rus (Holandia) 6:3, 2:6, 6:4