Cibulkova, która we wcześniejszej rundzie wyeliminowała Agnieszkę Radwańską, do tej pory sześciokrotnie spotykała się z Li na korcie i zawsze przegrywała. Jednak zwycięstwa Chinki ze Słowaczką nigdy nie należały do łatwych. Podobnie było w półfinałowym spotkaniu w Miami, które trwało dwie godziny i 15 minut. "Jestem bardzo szczęśliwa, że po raz pierwszy w karierze będę mogła zagrać w finale tego turnieju. Dziękuję wszystkim, którzy przyszli na ten mecz. Wiem, że tej nocy było zimno, ale mam nadzieję, że mecz się podobał. To będzie mój pierwszy występ w tym finale, ale nie ostatni" - powiedziała Li po spotkaniu. Z zupełnie innej pozycji do finału podejdzie Serena Williams, która w swoim półfinale pokonała Rosjankę Marię Szarapową (4.) 6:4, 6:3. Amerykanka po raz dziewiąty wystąpi w decydującym pojedynku tej imprezy. Liderka światowego rankingu może pochwalić się największą liczbą tytułów oraz zwycięstw w historii odbywającej się na Florydzie imprezy. W czwartek cieszyła się z 66. sukcesu. Wcześniej liderką obu zestawień była pięciokrotna triumfatorka Niemka Steffi Graf, która rozstrzygnęła tam na swoją korzyść 59 meczów. "Dobre wyzwanie. Ostatni raz grałam z nią w turnieju WTA Championships, więc teraz będzie okazja, aby zobaczyć czy przez cztery miesiące zrobiłam jakieś postępy. Jestem bardzo szczęśliwa, że mogę ponownie z nią zagrać. Na pewno to będzie ciężki mecz" - dodała Li, która pod koniec października przegrała w Stambule z Williams 6:2, 3:6, 0:6. Na pierwszej fazie zmagań turnieju w Miami występ zakończyły Urszula Radwańska i Katarzyna Piter. Kwalifikacji nie przebrnęła z kolei Magda Linette. Wyniki półfinałów: Na Li (Chiny, 2) - Dominika Cibulkova (Słowacja, 10) 7:5, 2:6, 6:3 Serena Williams (USA, 1) - Maria Szarapowa (Rosja, 4) 6:4, 6:3