Niedawno zakończył się turniej na "mączce" w Stuttgarcie, ale Świątek już wcześniej informowała, że nie weźmie w nim udziału. "(...) ze sztabem zdecydowaliśmy, że konieczne jest poświęcenie czasu na lepsze przygotowanie się do kolejnych turniejów w Madrycie, Rzymie i Paryżu podczas tego intensywnego dla mnie sezonu" - napisała wówczas Polka na Twitterze. W tej sytuacji turniej w Madrycie, w którym pula nagród wynosi 2,55 mln euro, a zwyciężczyni zarobi 315 tys., będzie tegorocznym debiutem Świątek na kortach ziemnych. W pierwszej rundzie Polka, obecnie 17. w światowym rankingu, zmierzy się z doświadczoną Amerykanką Alison Riske, plasującą się 10 lokat niżej. Nigdy wcześniej ze sobą nie grały. W przypadku zwycięstwa Świątek spotka się w drugiej rundzie z jedną z kwalifikantek. Natomiast 48. w rankingu WTA Linette wystąpiła już w tym sezonie na kortach ziemnych w dwóch rozgrywanych po sobie turniejach w Charleston, w obu odpadła w pierwszej rundzie. W Madrycie jej rywalką będzie Chinka Saisai Zheng (57. na światowej liście), a w przypadku zwycięstwa - rozstawiona z trójką utytułowana Rumunka Simona Halep lub Hiszpanka Sara Sorribes Tormo. Z numerem jeden rozstawiona w Madrycie jest Australijka Ashleigh Barty, która - zgodnie z turniejową drabinką - może być rywalką Świątek w trzeciej rundzie. bia/ pp/