Jastremska w sobotę wyeliminowała inną reprezentantkę Państwa Środka Shuai Zhang 7:5, 6:4. W pierwszym secie przegrywała już 2:5, ale od tego momentu zapisała na koncie pięć kolejnych gemów, czym zaimponowała zgromadzonej na trybunach publiczności. - Nie spodziewałam się, że kibice będą w tym spotkaniu mnie dopingować. To dodało mi energii. Wiedziałam, że muszę być od początku skupiona, ale kiedy zaczęłam tracić kolejne gemy, to zrobiło się nerwowo. Naprawdę nie wiem sama, co się potem stało. Próbowałam opanować emocje i zachować spokój - relacjonowała szczęśliwa Ukrainka. Zhang jest 40. rakietą świata. Jastremska, która pod koniec sierpnia zadebiutowała w Top 100 i była w tym gronie przez trzy tygodnie, w dotychczasowych pojedynkach z rywalkami z czołowej "50" może pochwalić się korzystnym bilansem 5-1. Jest szóstą nastolatką, która w tym roku zagra w finale turnieju WTA. Zwycięsko z tego grona wyszła jak na razie tylko Serbka Olga Danilović. Przed startem w Hongkongu Jastremska miała na koncie siedem rozegranych w tym roku meczów w głównej drabince imprez cyklu. Tylko jedno z nich wygrała. Dotychczas jej najlepszym wynikiem w zawodach tej rangi był ćwierćfinał, do którego dotarła wcześniej tylko raz - w poprzednim sezonie w Stambule. W niedzielę czeka ją pojedynek z Wang, która w półfinale pokonała rozstawioną z "czwórką" Hiszpankę Garbine Muguruzę 6:7 (5-7), 6:4, 7:5. 24. na liście WTA Azjatka dwa razy tego dnia wychodziła na kort. Najpierw dokończyła ćwierćfinałowe spotkanie z najwyżej rozstawioną Ukrainką Jeliną Switoliną, które zostało przerwane w piątek. Po rozegraniu trzech gemów i wywalczeniu awansu udała się na dwugodzinną przerwę, po której wróciła do rywalizacji w kolejnej rundzie. Chinka ma na koncie dwa tytuły - oba wywalczyła w tym roku. W ćwierćfinale debla odpadły rozstawione z numerem drugim Alicja Rosolska i Amerykanka Abigail Spears. Wyniki półfinałów gry pojedynczej: Qiang Wang (Chiny, 6) - Garbine Muguruza (Hiszpania, 4) 6:7 (5-7), 6:4, 7:5 Dajana Jastremska (Ukraina) - Shuai Zhang (Chiny) 7:5, 6:4