W rankingu światowym Bouchard jest 7., zaś Davis - 66. - Wiem, że coś jest nie tak z moją grą, więc chcę to znaleźć - powiedziała Bouchard, która pod koniec marca została wyeliminowana na tym samym etapie zawodów w Miami. Uległa wówczas niemieckiej kwalifikantce Tatjanie Marii. Kanadyjka porażkę w dwóch setach tłumaczyła niewiedzą o rywalce. Drugiej rundy nie przebrnęła również w Antwerpii. 21-letnia Bouchard w poprzednim sezonie dotarła do półfinału Australian Open, a w najlepszej czwórce była także w Charleston. Później osiągnęła półfinał kolejnego wielkoszlemowego turnieju - na paryskich kortach im. Rolanda Garrosa, i wreszcie finał londyńskiego Wimbledonu. W międzyczasie triumfowała w Norymberdze. Z kolei w trzeciej rundzie tegorocznej imprezy w Charleston, ale bez gry, odpadła rozstawiona z "dwójką" Rosjanka Jekaterina Makarowa. Ze względu na kłopoty zdrowotne (m.in. problemy żołądkowe) nie przystąpiła do meczu z Rumunką Iriną-Camelią Begu (13.). Na kwalifikacjach start w tych zawodach zakończyły Katarzyna Piter i Paula Kania, zaś już w pierwszej rundzie debla pożegnały się Alicja Rosolska i Kanadyjka Gabriela Dabrowski. Wyniki: 3. runda: Irina-Camelia Begu (Rumunia, 13) - Jekaterina Makarowa (Rosja, 2) walkower 2. runda: Lauren Davis (USA) - Eugenie Bouchard (Kanada, 1) 6:3, 6:1 Sara Errani (Włochy, 4) - Jana Cepelova (Słowacja) 6:3, 7:6 (7-5) Lara Arruabarrena (Hiszpania) - Samantha Stosur (Australia, 9) 6:3, 3:6, 6:4 Danka Kovinić (Czarnogóra) - Belinda Bencic (Szwajcaria, 12) 4:6, 6:3, 6:2