Szarapowa w kwietniu zakończyła 15-miesięczną dyskwalifikację za doping i chce wrócić na szczyt światowego rankingu. Na razie jednak nie ma zapewnionej automatycznej kwalifikacji do turniejów pod egidą WTA. Otrzymała za to "dzikie karty" na imprezy w Stuttgarcie, Madrycie i Rzymie. Zgromadziła wystarczająco dużo punktów, aby wziąć udział w kwalifikacjach do Wimbledonu, ale nie w turnieju głównym, chyba że znów otrzyma "dziką kartę". Nie zdążyła jednak zapewnić sobie miejsca choćby w eliminacjach wielkoszlemowego turnieju im. Rolanda Garrosa w Paryżu. Szef Brytyjskiej Federacji Tenisowej Michael Downey podkreślił, że Szarapowa zobowiązała się wystartować w tegorocznej i kolejnej edycji turnieju w Birmingham. "Decyzja o przyznaniu jej "dzikiej karty" nie była łatwa i zdajemy sobie sprawę, że wiele osób się z nią nie zgodzi. Jednak Maria odbyła już swoją karę, wróciła i znów prezentuje najwyższy poziom" - powiedział Downey. Impreza w Birmingham rozpocznie się 19 czerwca, dwa tygodnie przed Wimbledonem. Szarapowa triumfowała tam w 2004 i 2005 roku. We wtorek Rosjanka skreczowała w meczu drugiej rundy turnieju w Rzymie z Chorwatką Mirjaną Lucic-Baroni przy stanie 4:6, 6:3, 2:1.