Będąca 10. rakietą świata Sabalenka triumfem w jesiennych turniejach w Ostrawie i Linzu udanie zakończyła poprzedni sezon. Obecnie pewnie zmierza do tego, by od tytułu zacząć także tegoroczne starty. We wtorek, by pokonać Sakkari, która rundę wcześniej wyeliminowała najwyżej rozstawioną Amerykankę Sofię Kenin, potrzebowała tylko 57 minut. Wygrała tym samym 14. mecz z rzędu. 22-letnia zawodniczka z Mińska w dorobku ma siedem wygranych imprez tej rangi, a w finale zagra po 12. raz. Znacznie mniejszym doświadczeniem pochwalić się może pod tym względem Kudermietowa. Nigdy wcześniej nie dotarła do tego etapu w zawodach cyklu w singlu (trzy razy udało się jej to w deblu, z czego jeden z tych występów zakończyła sukcesem). Rosjanka, która plasuje się na 46. pozycji na światowej liście, we wtorek pokonała Martę Kostiuk 7:6 (10-8), 6:4. Była to jej kolejna ukraińska rywalka - w ćwierćfinale odprawiła Jelinę Switolinę, turniejową "dwójkę". W głównej drabince inaugurujących cykl WTA zmagań w Abu Zabi nie było żadnej Polki. Katarzyna Piter odpadła w kwalifikacjach. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź! Wyniki półfinałów: Aryna Sabalenka (Białoruś, 4) - Maria Sakkari (Grecja, 9) 6:3, 6:2 Weronika Kudermietowa (Rosja) - Marta Kostiuk (Ukraina) 7:6 (10-8), 6:4 an/ krys/ Tego jeszcze nie widziałeś! Sprawdź nowy Serwis Sportowy Interii! Wejdź na sport.interia.pl!