Alexander Zverev w IV rundzie turnieju Rolanda Garrosa zagrał z reprezentantem Hiszpanii. Bernabe Zapata Miralles musiał pożegnać się z tegorocznym French Open po ponad dwugodzinnym spotkaniu. Tym samym Zverev awansował do ćwierćfinału, jego przeciwnikiem 31 maja będzie Carlos Alcaraz. Niemiec ma jednak zastrzeżenia co do swojego rywala. Jego zdaniem jest on mocno faworyzowany przez organizatorów turnieju. French Open. Daniił Miedwiediew odpadł w 1/8 finału Zverev: "Turniej jest ustawiony" Jak donosi "Bild", gwiazda niemieckiego tenisa obawia się, że organizatorzy niesprawiedliwie rozplanowali mecze turniejowe. Według niego kort, na którym zagra z 19-letnim Hiszpanem, jest już dobrze znany jego rywalowi, przez co będzie on miał znaczną przewagę podczas ich spotkania. 25-latek podejrzewał też, że pora meczu z Hiszpanem również zostanie zaplanowana na jego niekorzyść: "Rafa na pewno będzie chciał grać w ciągu dnia, nie lubi późnych meczów. Zakładam, że nasza gra będzie więc wieczorem. Ja wieczorem nie grałem na turnieju ani razu, Alcaraz o tej porze grał już trzykrotnie". Ostatecznie ćwierćfinałowy mecz Zverev-Alcaraz zaplanowano na godzinę 14:30. Djoković i Nadal zagrają natomiast w godzinach wieczornych. Sensacja na kortach. Nastolatek w ćwierćfinale!