Był to drugi pojedynek tych zawodników, a poprzedni, w wielkoszlemowym Roland Garros w 2010 roku, wygrał Hiszpan 6:2, 6:2, 6:3. Niedzielny mecz trwał dwie godziny i 47 minut. Był zacięty i wyrównany od pierwszej do ostatniej piłki, a w dwóch pierwszych setach żaden nie stracił swojego podania. Do obustronnych "breaków" doszło na otwarcie decydującej partii, a ponownie Zeballos przełamał serwis rywala w ostatnim, dziesiątym gemie. W ten sposób Argentyńczyk odniósł największe zwycięstwo w karierze, ale i zdobył swój pierwszy tytuł w cyklu ATP. Natomiast Nadal, najwyżej rozstawiony, poniósł dziewiątą porażkę w finale, natomiast w dorobku ma 50 triumfów, w tym 11 wielkoszlemowych (siedem razy triumfował w Roland Garros). Dotychczas 36 razy był najlepszy na kortach ziemnych. W Vina del Mar 26-letni tenisista z Majorki wrócił do gry po siedmiomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją lewego kolana. Przed przyjazdem do Chile ostatni mecz rozegrał w czerwcu ubiegłego roku, gdy nieoczekiwanie w drugiej rundzie Wimbledonu przegrał w pięciu setach z Czechem Lukasem Rosolem. Potem kilkakrotnie odkładał termin powrotu. W grudniu i styczniu doszła bowiem do tego jeszcze wirusowa infekcja układu pokarmowego. Po regulaminowej przerwie na odpoczynek Nadal ponownie wyszedł na kort, tym razem, by zagrać w finale debla. Jego partnerem był Argentyńczyk Juan Monaco, a po drugiej stronie siatki stanęli Paolo Lorenzi i Potito Starace. Włosi wygrali 6:2, 6:4. "Prawdą jest, że chciałem wygrać w obydwu finałach. Prawdą jest też, że przeciwko Zeballosowi nie zagrałem najlepszego meczu, a potem w deblu wyszło jeszcze zmęczenie. Jednak jestem zadowolony ze swojego pierwszego turnieju w tym roku. Choć wciąż trochę brakuje mi do perfekcji, to jestem pełen optymizmu przed kolejnymi występami. Najważniejsze, że z kolanem nie miałem tu większych problemów" - powiedział Hiszpan, który w ośmiu meczach w ciągu sześciu dni stracił cztery sety, wszystkie w niedzielę. Vina del Mar to zaledwie pierwszy przystanek na trasie intensywnego tournee piątego obecnie tenisisty w rankingu ATP World Tour po obydwu kontynentach amerykańskich. Z Chile uda się do Sao Paulo, a potem z Brazylii do Acapulco w Meksyku. W marcu czekają go natomiast starty w dużych imprezach rangi ATP Masters 1000 w Indian Wells i Miami. Wyniki niedzielnych finałów: gra pojedyncza - Horacio Zeballos (Argentyna) - Rafael Nadal (Hiszpania, 1) 6:7 (2-7), 7:6 (8-6), 6:4 gra podwójna - Paolo Lorenzi, Potito Starace (Włochy) - Juan Monaco, Rafael Nadal (Argentyna, Hiszpania) 6:2, 6:4