Murray (nr 3) pokonał w półfinale najwyżej rozstawionego Rogera Federera 6:4, 6:4. Brytyjczyk był także lepszy od Szwajcara w sierpniu, podczas londyńskich igrzysk, kiedy obaj spotkali się w meczu o złoty medal. Kilka godzin wcześniej Djokovic w dwóch setach (6:3, 6:4) poradził sobie z Czechem Tomasem Berdychem (4). - Dziś musiałem poruszać się po korcie najlepiej jak potrafię, dzięki czemu mogłem prowadzić długie wymiany i w nich szukać swojej szansy. Rozegrałem to dobrze taktycznie, także dzięki skutecznym odbiorom serwisów Tomasa, które zawsze są bardzo szybkie. On jest teraz w świetnej formie, a mecze z zawodnikami z pierwszej dziesiątki rankingu nigdy nie są łatwe - ocenił Djokovic. - Novak zagrał jak prawdziwy mistrz, szczególnie na początku. Nie wiem, co musiałbym zrobić, żeby stawić mu opór. Mimo wszystko, to był dla mnie udany tydzień, pokonałem wielu świetnych tenisistów. Oczywiście chciałbym dojść do finału, ale gdyby każdy turniej kończył się dla mnie tak, jak ten, to byłbym bardzo zadowolony - przyznał pokonany. Dla Serba to pierwszy finał w Szanghaju, z kolei Murray broni tytułu z dwóch poprzednich lat. - Znam Novaka od 14 czy 15 lat. Stoczyliśmy już wiele zaciętych pojedynków, które wystawiały naszą przyjaźń na próbę, ale zawsze darzyliśmy się dużym szacunkiem - powiedział Brytyjczyk. W zmaganiach singlistów brał udział Łukasz Kubot, który zakwalifikował się do turnieju poprzez eliminacje. W pierwszej rundzie Polak przegrał z Chorwatem Marinem Cilicem 5:7, 3:6. Wynik meczów półfinałowych gry pojedynczej: Novak Djokovic (Serbia, 2) - Tomas Berdych (Czechy, 4) 6:3, 6:4 Andy Murray (W. Brytania, 3) - Roger Federer (Szwajcaria, 1) 6:4, 6:4