Hubert Hurkacz jest sklasyfikowany na 30. miejscu ATP. Tsitsipas to obecnie szósta rakieta na świecie. Trzy raz grał w półfinale Wielkiego Szlema. W 2019 roku wygrał ATP Finals Masters.Z sześciu pojedynków między oboma tenisistami Hurkacz tylko raz pokonał Greka - w Montrealu w 2019 roku.W I rundzie turnieju w Rotterdamie Polak pokonał Francuza Adriana Mannarino 6:3, 7:6. Natomiast Tsitsipas zwyciężył Jegora Gerasimowa 7:6, 7:5. 24-letni tenisista z Wrocławia od początku wysoko zawiesił poprzeczkę faworytowi. Zacięty bój trwał niemal przez cały pierwszy set. W końcówce Tsitsipas "przełamał" Hurkacza i to wystarczyło, żeby wygrał 6:4.Polak nie zraził się takim obrotem sprawy. W drugiej partii tenisiści szli łeb w łeb do stanu 3:3. W siódmym gemie Hurkacz wykorzystał break pointa i wyszedł na prowadzenie 4:3. W kolejnym Polak wykorzystał atut własnego podania i tylko jeden gem dzielił go od wyrównania stanu meczu. Hurkacz wykorzystał szansę. Drugi set padł łupem Polaka 6:4. W trzeciej odsłonie również oglądaliśmy zażartą walkę. W decydującym momencie Hurkacz wyrzucił piłkę w aut i ze złością aż rzucił rakietą. W kolejnej rundzie Tsitsipas zmierzy się z Rosjaninem Karenem Chaczanowem. Hubert Hurkacz (Polsa) - Stefanos Tsitsipas (Grecja, 2) 4:6, 6:4, 5:7