Dimitrow awansował do finału bez walki, bo jego rywal - rozstawiony z "trójką" Milos Raonic (Kanada, 3.) - tuż przed rozpoczęciem rywalizacji oddał mecz walkowerem z powodu kontuzji kostki. Niedzielna rywalizacja była 11. konfrontacją Murraya i Dimitrowa, a trzecią w tym roku. Osiem razy, w tym drugi z rzędu (poprzednio w 1/8 finału US Open), lepszy był Szkot. Mistrz olimpijski z Londynu i Rio de Janeiro w dorobku ma 40 triumfów. W finale wystąpił po raz 62. W tym sezonie wygrał piątą imprezę, w tym zmagania singlistów w igrzyskach i wielkoszlemowy Wimbledon. 20. w rankingu ATP Bułgar, który w ćwierćfinale wyeliminował Hiszpana Rafaela Nadala (2.), ma na koncie cztery tytuły. Na kolejny czeka od dwóch lat. W tym roku zagrał po raz trzeci w finałowym spotkaniu. Wcześniej rozegrano finał kobiet, w którym Agnieszka Radwańska pokonała Johannę Kontę 6:4, 6:2. Wynik finału gry pojedynczej: Andy Murray (W. Brytania, 1) - Grigor Dimitrow (Bułgaria) 6:4, 7:6 (7-2)