"Teoretycznie powinienem mieć trochę gorszą kontrolę, ale dziś tego nie odczułem. Za to wzrosły siła i rotacja. Każda zmiana jest ryzykowna, ale ta rakieta mi się podoba i zamierzam dalej nią grać" - powiedział po pojedynku rozstawiony z numerem trzecim Hiszpan, który w środę stoczył swój pierwszy mecz w tegorocznej edycji zmagań w Monte Carlo. Podkreślił, że od dawna nosił się z zamiarem tej zmiany, ale nowy sprzęt gotowy jest dopiero od niedawna. "Myślałem, że zagram nową rakietą od początku sezonu, jednak zabrakło czasu, żeby ją przygotować. Uznałem, że przyszedł czas na taką zmianę. Poprzednią rakietą grałem bardzo długo" - wyjaśnił Nadal. Jego rywalem w 1/8 finału będzie rozstawiony z numerem 15. Amerykanin John Isner. W tej fazie zagrają także m.in. Serb Novak Djoković (nr 1.) oraz Szwajcar Roger Federer (2.), którzy poradzili sobie w drugiej rundzie z rywalami bez straty seta. W zmaganiach singlistów brał udział Jerzy Janowicz. Polak odpadł po porażce 3:6, 1:6 z Włochem Fabio Fogninim w pierwszej rundzie.