Zajmujący 16. miejsce w światowym rankingu Hurkacz będzie miał szansę zrewanżować się 172. w tym zestawieniu Fabbiano za porażkę w ich jedynym dotychczas pojedynku. Cztery lata temu przegrał z nim w trzech setach w eliminacjach turnieju ATP w Montrealu. Teraz jednak sytuacja obu tenisistów znacząco różni się od tej z 2017 roku. Młodszy od gracza z Italii o osiem lat Polak tydzień temu odniósł życiowy sukces, triumfując w prestiżowej imprezie rangi Masters 1000 na kortach twardych w Miami. Występem w Monte Carlo 24-letni wrocławianin zainauguruje zaś tegoroczne starty na "mączce". Już w trzeciej rundzie, czyli 1/8 finału, może trafić na lidera światowego rankingu Serba Novaka Djokovicia. Hurkacz zgłosił się w Monako również do debla, w parze z Kanadyjczykiem Feliksem Augerem-Aliassime. W grze podwójnej zaprezentuje się też Łukasz Kubot, który razem z Holendrem Wesleyem Koolhofem będą rozstawieni z "szóstką". Kwalifikacji nie przeszedł Kamil Majchrzak.