Dla Djokovicia będzie to pierwszy finał od czasu zwycięstwa w styczniowym Australian Open. Jego rywalowi nie pomógł doping Argentyńczyków, którzy licznie zamieszkują południową Florydę. Fani śpiewali w języku hiszpańskim. Jednak na niewiele się to zdało, ponieważ w pierwszym secie Monaco gładko uległ do zera. Starcie to trwało zaledwie 27 minut, a Argentyńczyk zdobył tylko siedem punktów, choć Serb dwukrotnie popełnił podwójne błędy. W drugim secie Serbowi nie poszło już tak łatwo, bo rozstrzygnięcie nastąpiło dopiero w tie-breaku. Górę wzięło jego doświadczenie i ostatecznie wygrał to starcie 7:6 (7-5). Dla Monaco był to drugi w karierze półfinał w turnieju z serii Masters 1000. W niedzielnym finale Djokovic zagra z rozstawionym z numerem 4 Murrayem. Brytyjczyk awansował do finału bez walki, ponieważ z powodu kontuzji kolana z turnieju wycofał się Hiszpan Rafael Nadal (2).