20-letni Tsitsipas wygrał jeden z najważniejszych meczów w karierze. W trzech wcześniejszych konfrontacjach ze słynnym Hiszpanem, który 11. razy triumfował w wielkoszlemowym French Open, nie zapisał na swoim koncie nawet seta. Sobotnie spotkanie ze starszym o 12 lat zawodnikiem z Majorki, które zakończyło się późnym wieczorem, trwało ponad dwie i pół godziny. Grek popisał się sześcioma przełamaniami, a sam wybronił się przy 11 z 16 "break pointów". Tsitsipas w ciągu ostatnich 10 miesięcy pokonał trzech tenisistów, którzy od lat dominują w tym sporcie - Nadala, Djokovicia i Szwajcara Rogera Federera. - Ta wygrana bardzo wiele dla mnie znaczy. To świetnie, że jestem w stanie grać w taki sposób. To niesamowite uczucie. Musiałem zaprezentować dyscyplinę mentalną i być twardym. Stanowczość w ważnych momentach była kluczowa. Musiałem wykorzystać każdą okazję, bo Rafa to walczak. On nie oddaje łatwych punktów - podsumował szczęśliwy Grek. Hiszpan, który w przeszłości pięć razy triumfował w Madrycie, w trzecim starcie z rzędu odpadł w półfinale. Wcześniej taki sam los spotkał go w Monte Carlo i Barcelonie. W tym roku nie zwyciężył jeszcze w żadnej imprezie ATP. Djoković w sobotę odprawił ubiegłorocznego finalistę - rozstawionego z numerem piątym Austriaka Dominica Thiema 7:6 (7-2), 7:6 (7-4). Ten pojedynek trwał prawie dwie i pół godziny. Serb był w korzystniejszej sytuacji przed półfinałem, bowiem jego ćwierćfinałowy rywal Chorwat Marin Cilic wycofał się tuż przed spotkaniem z powodu zatrucia pokarmowego. Thiem, który niedawno triumfował w Barcelonie, rozegrał zaś trzysetowy mecz z Federerem. Prawie 32-letni zawodnik z Belgradu ma w dorobku 73 tytuły, z czego dwa wywalczył w stolicy Hiszpanii (2011 i 2016). Tsitsipas może pochwalić się trzema sukcesami. Tenisiści ci zmierzyli się dotychczas raz - w 1/8 finału ubiegłorocznej imprezy w Toronto lepszy okazał się Grek. Hubert Hurkacz zatrzymał się w Madrycie na 1/8 finału. Rundę dalej doszedł deblista Łukasz Kubot. Wyniki półfinałów: Novak Djoković (Serbia, 1) - Dominic Thiem (Austria, 5) 7:6 (7-2), 7:6 (7-4) Stefanos Tsitsipas (Grecja, 8) - Rafael Nadal (Hiszpania, 2) 6:4, 2:6, 6:3