Berrettini w sobotę odprawił rozstawionego z "czwórką" Australijczyka Aleksa de Minaura 6:4, 6:4. Będący dziewiątą rakietą świata Włoch ma w dorobku cztery wygrane imprezy ATP. Już raz cieszył się z sukcesu na trawie - w 2019 roku triumfował w Stuttgarcie. W tym sezonie radzi sobie jak na razie bardzo dobrze - wygrał 25 meczów i przegrał sześć. Shapovalov zanim przystąpił w sobotę do półfinału, to musiał jeszcze dokończyć pojedynek wcześniejszej rundy. Przerwano go w piątkowy wieczór po pierwszym secie, w którym Kanadyjczyk pokonał Amerykanina Francesa Tiafoe 6:3. W sobotę przypieczętował awans, wygrywając drugą partię 6:4. Po przerwie nie sprostał Norrie'emu, który nigdy wcześniej w tym turnieju (tegoroczna pula nagród wynosi 1,3 mln euro) nie przeszedł pierwszej rundy. Zajmujący 41. miejsce w światowym rankingu Brytyjczyk po raz czwarty zagra w finale zawodów ATP, a wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w meczu o taką stawkę. Polacy nie startowali. Wyniki sobotnich meczów: ćwierćfinał Denis Shapovalov (Kanada, 2) - Frances Tiafoe (USA) 6:3, 6:4 półfinały Matteo Berrettini (Włochy, 1) - Alex de Minaur (Australia, 4) 6:4, 6:4 Cameron Norrie (W. Brytania) - Denis Shapovalov (Kanada, 2) 7:5, 6:3 an/