33-letni zawodnik wrócił do rywalizacji w styczniu 2019 po dwóch operacjach stawu biodrowego. Siedem miesięcy później zdobył swój pierwszy tytuł po przerwie - wygrał turniej w Antwerpii. To wzbudziło w nim i w kibicach nadzieję na powrót do światowej czołówki. W listopadzie zeszłego roku okazało się jednak, że znowu zaczyna mu dokuczać biodro i musiał ponownie przerwać sezon. W zeszłym tygodniu Murray zagrał w pierwszym z dwóch turniejów w Kolonii, ale w pierwszej rundzie został wyeliminowany przez Hiszpana Fernando Verdasco. Powiedział wówczas, że cierpi na zapalenie ścięgna, które łączy dolną część pleców z górną częścią nogi. "Ten ból ciągle powraca. Czasami jest lepiej, czasami gorzej. Próbowałem sobie z tym jakoś poradzić, ale niestety się nie udało. Po spotkaniu z Fernando jest jeszcze gorzej. Dlatego postanowiłem wycofać się z rywalizacji" - przekazał na swoim profilu na Facebooku tenisista. Trzykrotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych odpadł także w pierwszej rundzie niedawnego French Open. Obecnie zajmuje 116. miejsce w światowym rankingu. mar/ co/