W finale Bryanowie nie bez trudu uporali się z innym amerykańskim duetem John Isner i Sam Querrey 6:7 (4-7), 6:2 i 10-5. Zainkasowali dzięki temu sumę 24,5 tys. dolarów do podziału i po 250 punktów do indywidualnego rankingu deblistów oraz tyle samo do klasyfikacji najlepszych par sezonu. W obu prowadzą. Amerykanie sięgnęli po pierwszy tytuł od styczniowego triumfu w wielkoszlemowym Australian Open. We wspólnych występach w finałach odnieśli już 69 zwycięstw, a 39 razu musieli uznać wyższość rywali. W niedzielnym finale singla zmierzą się rozstawiony z numerem szóstym Japończyk Kei Nishikori oraz Amerykanin Ryan Sweeting.