Majchrzak (81. w ATP) z Cecchinato po raz pierwszy zmierzyli się w bezpośrednim pojedynku. Polak potrzebował 70 minut, aby awansować. W obu setach miał przewagę, choć nie była ona dominująca. Rywale po dwa razy popisali się asami serwisowymi. Piotrkowianin pięciokrotnie przełamał podanie Cecchinato, który uczynił to tylko dwa razy. Włoch to były nr 16 światowej listy, a dziś 134. zawodnik tego zestawienia. W dorobku ma trzy turniejowe zwycięstwa, a największy sukces odniósł w 2018 roku, kiedy dotarł do półfinału French Open. Majchrzak w ćwierćfinale zagra z weteranem kortów Richardem Gasquetem. 35-letni Francuz (75. w ATP) dokonał dużego wyczynu, wygrywając z rozstawionym z nr 2 Rosjaninem Daniiłem Miedwiediewem 6:2, 7:6 (7-5). Dla Gasqueta było to pierwsze zwycięstwo nad drugim najlepszym zawodnikiem ze światowej listy od 2005 roku (wówczas pokonał Rogera Federera - PAP). Rosjanin do rywalizacji przystąpił po sześciu tygodniach rekonwalescencji po operacji przepukliny. 26-letni Miedwiediew, mistrz US Open, był wyłączony z gry od końca marca, zabiegowi poddał się po ćwierćfinale Miami Open. Wicelider rankingu ATP, który w zeszłym roku po raz pierwszy dotarł do ćwierćfinału French Open, przystąpi do tegorocznego turnieju po bardzo krótkim treningu na kortach ziemnych. W pierwszej rundzie debla turnieju w Genewie Szymon Walków i Holender Sander Arends zmierzą się z najwyżej rozstawionymi Chorwatami Nikolą Mekticem i Mate Pavicem. Wyniki 2. rundy singla: Richard Gasquet (Francja) - Daniił Miedwiediew (Rosja, 2) 6:2, 7:6 (7-5) Kamil Majchrzak (Polska) - Marco Cecchinato (Włochy) 6:2, 6:3. mask/ cegl/