Olga Danilović rozpoczęła dzień od starcia z Aryną Sabalenką. Serbka walczyła z liderką rankingu WTA na Court Philippe-Chatrier o awans do czwartej rundy w singlu. W pierwszym secie 24-latka zupełnie nie przypominała swojej dobrej gry, jaką prezentowała w poprzednich spotkaniach, choćby z Danielle Collins. Niewiele brakowało, a premierowa odsłona zakończyłaby się wynikiem 6:0. Ostatecznie tenisistka z Bałkanów wygrała dwa gemy i zaczepiła się na grę. Dzięki temu była bardziej konkurencyjna w drugiej części pojedynku. Finalnie Białorusinka wygrała jednak bez straty partii - 6:2, 6:3. Dla reprezentantki Serbii to nie był koniec rywalizacji na dziś. Wciąż pozostawała jeszcze w grze o dobry wynik w deblu, w duecie z Anastazją Potapową. Dwie godziny po zakończeniu spotkania z Sabalenką ponownie stanęła do walki, tym razem na korcie numer 6. Serbsko-rosyjski duet zmierzył się z parą Alexandra Eala/Renata Zarazua. Spotkanie długimi fragmentami zostało zdominowane przez Olgę oraz Anastazję, ale nie zabrakło ciekawej końcówki. Łącznie pojedynek potrwał 65 minut. Roland Garros: Olga Danilović i Anastazja Potapowa awansowały do trzeciej rundy debla Mecz rozpoczął się od serwisu duetu Eala/Zarazua. Reprezentantki Filipin i Meksyku na "dzień dobry" straciły podanie do zera. Po zmianie stron przeciwniczki podwyższyły przewagę i zrobiło się już 2:0. W następnym gemie Alexandra i Renata znów miały kłopoty, ale tym razem wydostały się z opresji, wychodząc ze stanu 15-30. Po rywalizacji na przewagi doczekały się premierowego "oczka". Po chwili miały nawet jedną okazję na 2:2. Mimo to Danilović oraz Potapowa zgarnęły trzy kluczowe akcje i odzyskały bezpieczną różnicę. W następnych minutach serbsko-rosyjski duet zdominował rywalizację na korcie. Do końca partii nie straciły już ani jednego gema. Wykorzystały trzeciego setbola, przy serwisie przeciwniczek. Ostatecznie triumfowały w premierowej odsłonie 6:1. Na starcie drugiej części spotkania Olga i Anastazja kontynuowały swoją dominację, bardzo szybko zrobiło się 4:0. W piątym gemie serwowały po podwyższenie prowadzenia, ale nie zdołały uzyskać pięciu "oczek" przewagi. Straciły podanie i rywalki zaczepiły się jeszcze na grę. Po zmianie stron Eala oraz Zarazua dorzuciły drugiego gema i znów było ciekawiej. Zawodniczki z Filipin i Meksyku do końca walczyły o całkowite zniwelowanie strat. W momencie, gdy Danilović oraz Potapowa serwowały po zwycięstwo w meczu, doczekały się break pointa. Ostatnie trzy akcje trafiły jednak na konto Serbki i Rosjanki. Finalnie duet Olga/Anastazja triumfował 6:1, 6:3 i zameldował się w trzeciej rundzie. O ćwierćfinał deblowego Roland Garros powalczą z parą Tereza Mihalikova/Olivia Nicholls.