Fani Carlosa Alcaraza wierzyli, że Hiszpana w Madrycie stać będzie na sięgnięcie po trzeci z rzędu tytuł i zapisanie się w historii. Nigdy wcześniej żaden tenisista nie triumfował trzykrotnie rok po roku w stolicy Hiszpanii. I Alcarazowi również się nie udało. Na 14. zakończyła się również jego seria wygranych meczów w Madryt ATP, dzięki czemu zrównał się z Rafaelem Nadalem. Carlos Alcaraz zatrzymany w ćwierćfinale Madryt Open 20-latek był na dobrej drodze do kolejnego sukcesu w karierze, ale dość nieoczekiwanie zatrzymał go w ćwierćfinale Andriej Rublow. Rosjanin miał za sobą fatalny okres i mało kto zakładał, że będzie w stanie nawiązać rywalizację z Alcarazem, nie mówiąc już o zwycięstwie nad nim. Nie wskazywał na to także pierwszy set, wygrany przez 3. tenisistę świata 6:4. Na początku drugiego seta Alcaraz dał się przełamać, a Rublow wyszedł na prowadzenie 3:0 w gemach. Wtedy też doszło do całkowitego załamania gry faworyta. Rosjanin wygrał 6:3, 6:2 i to on awansował do półfinału turnieju w stolicy Hiszpanii. W nim zmierzy się z Taylorem Fritzem. Sensacyjna porażka w oczach niektórych stała się podejrzana, gdy na jaw wypłynęły poważne zarzuty pod adresem Carlosa Alcaraza ze strony Michaiła Zaltsman. Rosyjski biznesmen zarzucił mu ustawienie meczów. Hiszpan miał celowo przegrywać konkretne gemy w dwóch meczach we wcześniejszych rundach. Zaltsman postanowił w tej sprawie złożyć zawiadomienie do światowej, a także hiszpańskiej federacji tenisa, organizatorów Mutua Madryt Open, oraz prokuratury. Zarzuty o ustawianie meczów to nie jedyny problem Hiszpana. Bolesna decyzja przed ważnym turniejem Rosjanin zarzeka się, że dysponuje przekonującymi dowodami w tej sprawie. Jeżeli Alcarazowi zostanie udowodniona wina, spotkają go poważne konsekwencje. Niestety to nie jedyne zmartwienie utalentowanego tenisisty. 20-latek zmaga się z urazem przedramienia, który w jego opinii był jednym z powodów porażki z Rublowem. Czarne chmury nad Miedwiediewem przed Rolandem Garrosem. Hurkaczowi ubędzie kolejny rywal? Kontuzja okazała się na tyle poważna, że uniemożliwia mu start w najbliższym turnieju rangi ATP 1000 w Rzymie. Za pośrednictwem mediów społecznościowych 3. zawodnik rankingu ATP poinformował o wycofaniu się z turnieju. To spory cios dla organizatorów - Alcaraz postrzegany był za jednego z faworytów do triumfu. Carlos Alcaraz nie jest jedynym nieobecnym rozgrywek w Rzymie. Wśród pań zabraknie na pewno zmagających się z urazami Karoliny Muchovej i Petry Kvitovej. Wycofanie z WTA Rzym ogłosiła również Jessica Pegula. Początek turnieju Italy Open zaplanowany został na 8 maja.