Partner merytoryczny: Eleven Sports

Trener Sabalenki nie ma wątpliwości. Co za słowa. Padło jedno nazwisko

Anton Dubrow - trener Aryny Sabalenki - rozpływa się nad jedną z rywalek swojej podopiecznej. A jest nią rosyjska tenisistka Mirra Andriejwa. Szkoleniowiec drugiej rakiety świata jest pod wrażeniem tego, co potrafi wyczyniać na korcie 17-latka. Porównał ją nawet do jednej z wielkich legend tenisa.

Aryna Sabalenka
Aryna Sabalenka/AFP

Mirra Andriejwa rywalizuje obecnie w turnieju WTA 1000 w Pekinie. W poniedziałek Rosjanka zagra o awans do 1/8 finału, mierząc się z chorwacką tenisistką Donną Vekić.

Mimo zaledwie 17 lat utalentowana zawodniczka już teraz zajmuje wysokie 22. miejsce w rankingu WTA. W tym sezonie zachwyciła zwłaszcza podczas Rolanda Garrosa, docierając aż do wielkoszlemowego półfinału. Przegrała w nim 3:6, 1:6 z Włoszką polskiego pochodzenia - Jasmine Paolini, która uległa później w finale Idze Świątek.

W lipcu natomiast Mirra Andriejewa wygrała swój pierwszy tytuł w turnieju WTA, triumfując na kortach ziemnych w rumuńskim mieście Jassy. W finale ograła reprezentantkę Armenii Elinę Awanesian, która skreczowała w trzecim secie.

Tenis. Trener Aryny Sabalenki chwali Mirrę Andriejewą

Tym, co w tak młodym wieku potrafi Rosjanka, zachwyca się trener wiceliderki rankingu WTA Aryny Sabalenki - Anton Dubrow, który postanowił wystawić jej swoimi słowami piękną "laurkę". Porównał ją przy tym do wielkiej legendy tenisa.

W wieku 17 lat w swojej grze przypomina Martinę Hingis. Jej rozumienie kortu jest znacznie lepsze niż w przypadku większości pozostałych zawodniczek

~ stwierdził Anton Dubrow, cytowany przez portal tennisuptodate.com

I dodał: - Na korcie potrafi używać taktyki i dobrze przeciwstawiać się silnym stronom rywalek. Wie lepiej od innych, jak je zneutralizować. A to bardzo ważne. Jeśli tenisistki mają nadzieję na wykonanie kilku uderzeń, bez wchodzenia w wymianę, potrafi poradzić sobie z ich atakami i zmusić do dalszej gry. A gdy nie jesteś na to gotowa, psychicznie lub mentalnie, zaczynasz gdzieś znikać.

Przed Mirrą Andriejewą jeszcze sporo pracy. Mówimy wszak dopiero o 17-latce, która jednak odcisnęła swoje piętno w cyklu WTA. Być może niebawem będzie więc stałym zagrożeniem dla najlepszych tenisistek z Igą Świątek i Aryną Sabalenką na czele.

Iga Świątek - Ludmiła Samsonowa, 6:4, 6:1. SKRÓT. WIDEO/AP/© 2024 Associated Press
Aryna Sabalenka/
Iga Świątek/THOMAS COEX
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem