Iga Świątek została wyróżniona przez WTA nagrodą dla najlepszej tenisistki 2022 roku. Zobacz: Iga Świątek z WTA Awards. Pierwsza taka nagroda dla Polki! Jednak dla wielu osób zaskoczeniem był fakt, że trenerem roku wybrany został David Witt, szkoleniowiec Jessiki Peguli, a nie trener Igi Świątek Tomasz Wiktorowski. Ponoć decyzja ta wiązała się z podkreśleniem rozwoju, jaki wykonała Pegula, która wykonała skok rankingowy - z 18. na 3. pozycję, a także z faktem, że Witt jest "świetnym ambasadorem tego sportu" - jak stwierdzono na oficjalnej stronie WTA. W przeszłości nagrodę tę orzymał inny polski trener tenisowy, Piotr Sierzputowski. WTA. Kontrowersje wokół nagrody dla trenera roku. Wiktorowski skrzywdzony? Werdykt dotyczący nagrody dla trenera roku od razu wzbudził kontrowersje w mediach społecznościowych, wśród kibiców i obserwatorów tenisa. "To żart" - padały surowe oceny. Inni kibice wprost nazywali tę decyzję "śmieszną". Dziennikarz Dominik Senkowski pokusił się nawet o stwierdzenie, że to "cyrk totalny". Sprawę skomentowała też była tenisistka Joanna Sakowicz-Kostecka. 41-letni Wiktorowski został trenerem Świątek rok temu. W czasie współpracy z nim Polka zdobyła m.in. dwa tytuły wielkoszlemowe i stała się liderką światowego rankingu. W przeszłości Wiktorowski pracował m.in. z Agnieszką Radwańską czy Serbką Olgą Danilović. Czytaj także: Polka kończy z tenisem. "Często pojawiały się przez Ciebie łzy"