Pierwsze dni na US Open były dla Huberta Hurkacza całkiem udane. W pierwszej rundzie rywalizacji na nowojorskich kortach Polak zdominował Oscara Otte. Niemiec nie miał z 25-latkiem najmniejszych szans, a mecz zakończył się wynikiem 6-4, 6-2, 6-4. Teraz Hurkacz zmierzy się z Białorusinem Ilją Iwaszką. Trener wrocławianina zdaje sobie sprawę z tego, że nawet z pozoru łatwy przeciwnik może wykorzystać słabość Polaka i zakończyć jego przygodę z ostatnią w tym sezonie imprezą wielkoszlemową. Craig Boynton zapowiedział przed spotkaniem z Iwaszką, że mają plan na ten mecz, który pozwoli naszemu tenisiście awansować do kolejnego etapu zmagań. Tenisowemu skandaliście przeszkadzała... woń marihuany. I to na US Open! Trener Hurkacza zdradza plan na mecz z Iwaszką Hubert Hurkacz znajduje się obecnie na 9. pozycji w światowym rankingu. Jego przeciwnik natomiast plasuje się dopiero na 80. miejscu. I choć z pozoru Polak nie powinien się obawiać Białorusina, Boynton doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak nieprzewidywalny potrafi być sport. Amerykanin zdradził także, jak układa mu się współpraca z polskim tenisistą: "Jest kilka rzeczy do poprawienia i na nich się skupiamy. Elementy, nad którymi pracujemy od kilku turniejów, wyglądają coraz lepiej". Sierzputowski z ważną radą dla Igi Świątek. "Niewiele osób to rozumie"