Pierwsze doniesienia o śmierci Konstantina Kołcowa pojawiły się w mediach społecznościowych po północy czasu polskiego. Takie informacje podawał m.in. popularny tenisowy profil w serwisie X (dawny Twitter) The Tennis Letter. Potem przyszło niestety oficjalne potwierdzenie tej tragicznej informacji. Cały czas również nie podano oficjalnie, jakie były przyczyny zgonu tego 42-latka. W mediach pojawiają się sprzeczne informacje. Cześć źródeł pisze o zakrzepie krwi, niektórzy dziennikarze przekazali z kolei informację, że Kołcow zginął w wypadku samochodowym. Rosjanie uczczą pamięć Kołcowa Chociaż ostatnio Kołcow znany był głównie ze związku z Aryną Sabalenką, to w swoim kraju, a także w Rosji, znany jest z osiągnięć sportowych. W przeszłości występował w reprezentacji Białorusi w hokeju na lodzie - w barwach swojego kraju zagrał w sumie 183 razy. Razem z kadrą wywalczył w 2002 roku awans do elity mistrzostw świata, a sukcesy odnosił także w klubach, sięgając po medale mistrzostw Rosji z Saławatem Jułajewem Ufa oraz Ak Barsem Kazań. Dlatego w Rosji postanowiono uczcić jego pamięć. Dlatego też, jak przekazali przedstawiciele Saławata, wszystkie spotkania 1/4 finału Pucharu Gagarina w hokeju na lodzie rozpoczną się od minuty ciszy. Cały hokejowy świat jest pogrążony w żałobie. Kondolencje złożyły federacje hokejowe Rosji i Białorusi, a także Dynamo Mińsk, Siewierstal Czerepowiec, Soczi i Ak Bars Kazań. Kibice Saławata przynoszą kwiaty i znicze przed centralnym wejściem na stadion drużyny z Ufy ku pamięci trenera.