37-letni Federer wygrał w karierze aż 20 takich imprez, co w tym momencie jest rekordowym wynikiem. Rafa Nadal ma ich 17, a Novak Djoković 14. W ostatnich finałach ATP wszystkich jednak pogodził 21-letni Alexander Zverev, który zgarnął trofeum. Niemiec pokonał w półfinale Szwajcara, w finale Serba, a Hiszpan w ogóle nie wystąpił z powodu kontuzji. Może to oznaczać, że nowa generacja tenisistów w końcu zacznie dochodzić do głosu. "Trudno mi sobie wyobrazić, że Federer po raz kolejny triumfuje w turnieju Wielkiego Szlema" - uważa Toni Nadal. "Nie mówię, że będzie chodzić o poziom jego gry, ale o trudy imprez, gdzie do zwycięstwa potrzeba trzech setów. Muszę przyznać, że już wcześniej tak myślałem, a Roger wielokrotnie mnie zadziwił" - dodał. "Przez pewien czas miałem wątpliwości, czy młodzi zawodnicy będą w stanie pokonywać Federera na trawie, Djokovicia na szybkich kortach czy Rafę na ziemnych. I miałem wrażenie, że zmiana będzie się wiązać raczej ze zmierzchem starych mistrzów, niż atakiem nowych. Finały w Londynie dały mi jednak do myślenia. W nadchodzącym roku liczę na odrodzenie fizyczne Rafy, dalszą część jego rywalizacji z Djokoviciem, a w szerszej perspektywie większą panoramę z ostatecznym włączeniem się nowego pokolenia" - zakończył Toni Nadal. Pawo