Magdalena Fręch sprawiła niemałą niespodziankę podczas turnieju rangi WTA 500 w Guadalajarze. Polska zawodniczka bez problemu przebrnęła przez poszczególne etapy rywalizacji, pokonując na swojej drodze m.in. Francuzkę Caroline Garcię, a więc dwukrotną mistrzynię wielkoszlemową w grze podwójnej. Kłopoty łodzianka miała jedynie w ⅛ finału, gdy w pierwszym secie mocno postraszyła ją Ashlyn Krueger. W kolejnych setach Polka pokazała jednak dominację i wygrała spotkanie 3:6, 6:3, 6:1. W nocy z niedzieli na poniedziałek 26-latka powalczy o końcowy triumf w meksykańskim turnieju. Jej finałową rywalką będzie Australijka Olivia Gadecki. 22-latka - podobnie jak Magdalena Fręch - zachwyca w Meksyku. W drugiej rundzie pokonała ona rozstawioną z drugim numerem Danielle Collins, w półfinale natomiast odprawiła z kwitkiem Camilę Osorio. Setki tysięcy dla Magdaleny Fręch w Meksyku. Tylko raz zarobiła więcej Olivia Gadecki zachwyca w Meksyku. Australijka ma dużo wspólnego z naszym krajem 22-letnia tenisistka z pewnością jest wyjątkową postacią, w szczególności dla kibiców z polski. Choć urodziła się i wychowała w australijskim Gold Coast, ma bowiem jednak polskie korzenie, z których jest niezwykle dumna. Jej pochodzenie to jednak nie wszystko. Podobnie jak Iga Świątek, Gadecki uwielbia podróże i czas wolny pomiędzy turniejami przeznacza na zwiedzanie różnego rodzaju zakątków świata. Na jej profilu na Instagramie znaleźć można fotki m.in. z Egiptu, Turcji, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, czy Szwajcarii. Australijka, choć jest osobą publiczną, ceni sobie prywatność. W mediach społecznościowych 22-latka publikuje głównie content związany z jej życiem zawodowym, a więc fotkami z turniejów rozgrywanych na całym świecie oraz przygotowań do ważnych imprez. Mecz Magdaleny Fręch i Olivii Gadecki o triumf w turnieju rangi WTA 500 w Guadalajarze rozpocznie się nie wcześniej niż o godzinie 1.30 czasu polskiego. Poczynania polskiej gwiazdy śledzić będzie można na stronie Interii. Serdecznie zapraszamy. Rywalka Świątek ogłosiła w środku nocy, a teraz takie wieści. Kibice mocno zaniepokojeni