Branżowy portal "Puntodebreak" przeanalizował obsadę teksańskiego turnieju i jako główną rywalkę Świątek wskazał właśnie Kasatkinę. "To wielka niespodzianka sezonu. Jej nastawienie i umiejętność motywowania się w wielkich meczach sprawiają, że jest jednym z największych zagrożeń dla Igi Świątek. Świetnie czuje się na kortach twardych, co sprawia, że jest jeszcze bardziej niebezpieczna" - czytamy w uzasadnieniu. WTA Finals: Daria Kasatkina jest wrogiem Rosji Choć odnosi coraz większe sukcesy na kortach, w ojczyźnie Kasatkina nie cieszy się specjalnie dużą sympatią. Przynajmniej jeśli chodzi o konserwatywną część społeczeństwa, zapatrzoną najczęściej w ideologiczny przekaz Władimira Putina. Wiosną Kasatkina poparła bowiem decyzję o wykluczeniu Rosjan i Białorusinów z Wimbledonu. Później wyznała publicznie, że jest lesbijką i pozostaje w związku z łyżwiarką figurową Natalią Zabijako. Zrobiła to - zapewne nieprzypadkowo - wtedy, gdy rosyjski parlament forsował ustawy zaostrzające przepisy względem osób LGBT. Podczas French Open Rosjanka dotarła aż do półfinału. Tam musiała uznać wyższość Igi Świątek. Jakub Żelepień, Interia