Iga Świątek zdążyła się już zaaklimatyzować w Kalifornii. Turniej WTA 1000 w Indian Wells rozpocznie od drugiej rundy. W czwartek wieczorem poznała pierwszą rywalkę. Będzie nią Danielle Collins, która w rozgrywanym na raty meczu pokonała Erikę Andriejewą 7:6(3), 7:6(6). Wielki powrót Amerykanki, wysłała Świątek jasny sygnał. Znamy rywalkę Polki W tym roku Amerykanka miała już okazję stanąć naprzeciw Polki. Przyszło im rywalizować, również w drugiej rundzie, podczas styczniowego Australian Open. Górą była wówczas raszynianka, mimo że w trzecim secie przegrywała już 1:4. Danielle Collins nie zmieniła zdania. To jej ostatnie miesiące w zawodowym tenisie To właśnie wtedy w Melbourne, na pomeczowej konferencji prasowej, Collins ogłosiła, że w tym roku kończy profesjonalną karierę. Z zawodowym tenisem pożegna się w wieku 30 lat. W tej chwili plasuje się na 56. lokacie w rankingu WTA. Do tematu rozstania z kortem wróciła już w Indian Wells, w rozmowie z serwisem tennis.com. - Biorąc pod uwagę wszystko, co osiągnąłem w swojej karierze, a także etap, na którym się znajduję fizycznie i psychicznie, nadszedł czas, aby przejść w życiu do następnego rozdziału. Jestem tym bardzo podekscytowana - wyznała Amerykanka. Kpiny po publikacji tego zdjęcia z Igą Świątek. Nie mogą uwierzyć, jaką nagrodę otrzymała Czym zajmie się już jako emerytowana sportsmenka? Na to pytanie odpowiada z szerokim uśmiechem. Poza kortem też chce osiągać sukcesy. - Myślę, że pójście na studia, odkrycie innych zainteresowań i rzeczy, które mnie pasjonują, ułatwiło mi podjęcie decyzji. Zawsze miałam taką mentalność, że jeśli nie chcę czegoś robić, to nie muszę tego robić. Mogę zrobić coś innego. Czuję się pewna swoich umiejętności wykraczających poza kort. Wiem, że mogę odnieść sukces na różnych płaszczyznach, jeśli tylko tego chcę - tłumaczy Collins. - Szczerze mówiąc, decyzja o pożegnaniu była dla mnie dość łatwa. Zwłaszcza że zawsze chciałam mieć dzieci i założyć rodzinę - dodaje. Mecz Iga Świątek - Danielle Collins odbędzie się w piątek czasu lokalnego. Polscy kibice nie będą musieli zarywać nocy. Panie wyjdą na kort ok. 22:00 czasu polskiego.