Czeska tenisistka w pierwszej rundzie miała zagrać z Emmą Raducanu. Brytyjka tym samym zagra w środę z kwalifikantką lub lucky loserem. Warto też nadmienić, że Pliskova mogła w półfinale trafić na Igę Świątek. W "połówce" Polki była także Marie Bouzkova, której również nie zobaczymy w Madrycie. Lista się powiększa. Kolejne zawodniczki wypadają z gry Niestety, prestiżowa impreza w Madrycie w tym roku nie będzie miała tam mocnej obsady, jak można byłoby się spodziewać. Najpierw wracająca po dopingowym zawieszeniu Simona Halep musiała się wycofać, nie po raz pierwszy zresztą w tym sezonie, a potem nastąpiły kolejne rezygnacje. Kolejną zawodniczka, która została zmuszona do rezygnacji z występu w Madrycie była Jessica Pegula. Amerykanka niestety tuż przed występem nabawiła się kontuzji i chociaż bardzo liczyła na występ w stolicy Hiszpanii, to musiała zostać dłużej w domu. Jeśli dołączymy do tego również Marie Bouzkovą, która była w "połówce" Świątek, zobaczymy, że impreza w Hiszpanii będzie jednak nieco uboższa niż pierwotnie sądzono. Fatalne wieści. Co dalej z karierą Badosy? Trudny sezon dla Pliskovej Dla Karoliny Pliskovej obecny sezon nie jest łatwy. W połowie lutego Czeszka miała stoczyć pojedynek z Igą Świątek o finał turnieju WTA 1000 w Dosze. Ostatecznie do starcia jednak nie doszło. Czeszka poddała mecz walkowerem w obawie o swoje zdrowie, chcąc o nie zadbać po intensywnych dniach gry. Narzekała także na dalekie podróże, intensywny kalendarz i zmiany stref czasowych, co składało się na kłopoty ze zdrowiem i z dojściem do odpowiedniej formy. Teraz doszło do tego kolejne wycofanie z turnieju.