Z ogólnej sumy 175 tys. USD 150 tys. będzie przeznaczone na nagrody dla zawodników, a 25 tys. to koszt tzw. hospitality czyli utrzymania graczy podczas turnieju (hotel, wyżywienie, transport). Zmiany wymusiło ATP, które postanowiło podnieść rangę turniejów w grupie challenger. Do 2016 roku najwyższą rangę w tej kategorii turniejów miały imprezy z pulą nagród 125 tys. USD + hospitality. Od tego roku ATP zmieniła formułę challengerów. Imprezy najwyższej rangi Top Level Events będą miały pulę 150 tys. USD + H. Będzie ich 18. Najniższe - 50 tys. USD + H. - W 2016 r. według starych zasad na świecie odbyło się 166 challengerów w 42 krajach. Teraz konieczność podniesienia puli nagród, zwłaszcza przez te najmniejsze challengery, spowodowała, że już w pierwszym półroczu znacznie zmniejszyła się liczba challengerów - powiedział dyrektor turnieju Krzysztof Bobala. O ile mniej ich będzie w całym roku okaże się, gdy ATP opublikuje kalendarz na drugą część sezonu. Jednak już teraz można stwierdzić, że imprezy tej rangi będą bardziej elitarne. - Już kilka miesięcy temu ATP zaproponowała nam podniesienie puli do nowego, najwyższego poziomu. By tak się stało musieliśmy uzyskać zgodę dwóch najważniejszych sponsorów turnieju: Banku Pekao SA i miasta Szczecin. Negocjacje nie były łatwe, bo odbyły się w czasie, gdy obie instytucje już miały uchwalone budżety na 2017 r. Jednak się udało. Dziś mogę zakomunikować: podnosimy pulę nagród do rangi 175 tys. dolarów - poinformował Bobala i dodał: - Gdybyśmy nie podnieśli puli, spadlibyśmy w challengerowiej hierarchii, bo już wiadomo, że około 18 imprez w tym roku może mieć pulę 150 tys. + H. Dyrektor szczecińskiego turnieju nie ukrywa, że w negocjacjach pomógł mu fakt, że Pekao Szczecin Open otrzymało od ATP wyróżnienie "The best challanger in the world", o czym tenisowa organizacja oficjalnie powiadomiła przed tygodniem. Sama nagroda zostanie wręczona w Brunszwiku podczas lipcowego ATP Challenger Global Workshop. - Jesteśmy z tym turniejem przez 25 lat. Widzimy, jak z roku na rok staje się on coraz lepszy. Dlatego staramy się w tym rozwoju uczestniczyć - uzasadniła zgodę na podniesienie puli nagród dyrektor szczecińskiego oddziału Banku Pekao SA Katarzyna Koroch. - Turniej jest wizerunkiem Szczecina i chcemy, by takowym pozostał. Wieloletnia praca organizatorów dała nam tę nagrodę - dodał Krzysztof Kupis, dyrektor wydziału sportu Urzędu Miasta Szczecin. - Niestety ATP wraz z podniesieniem puli nagród nie zwiększyło puli przyznawanych punktów rankingowych. Nadal zwycięzca otrzyma 125. Będziemy - wraz z organizatorami innych, topowych challengerów - walczyli o zmianę tego od przyszłego sezonu, bo 25 punktów więcej może spowodować przyjazd znacznie lepszych zawodników - powiedział Bobala. W 2016 r. zwycięzcą został Włoch Alessandro Giannessi, a korty w Szczecinie odwiedziło 25 tys. kibiców.