Michaił Jużny najlepsze wyniki w tenisie osiągał na przełomie pierwszej i drugiej dekady XXI wieku. W 2001 roku reprezentant Rosji awansował do czwartej rundy Wimbledonu. Z kolei w 2004 roku Jużny zagrał na igrzyskach olimpijskich w Atenach. Tam udało mu się wywalczyć awans do ćwierćfinału gry pojedynczej. Cztery lata później zameldował się na ósmym miejscu w rankingu ATP, co jest jego najwyższym wynikiem w karierze. Ponadto dwukrotnie awansował do półfinału wielkoszlemowego turnieju US Open (w 2006 i 2010 roku). Wraz z reprezentacją Rosji tenisista dwukrotnie zdobył Puchar Davisa. Kibicom znany jest z tego, że rozbił swoją rakietę o własną głowę podczas meczu ATP w 2008 roku. Po przerwie medycznej wrócił na kort, by wygrać spotkanie w trzech setach. W 2018 roku zdecydował się odstawić rakietę tenisową do kąta i skupił się na rodzinie. To podzieli świat tenisa. Sabalenka nie kryje radości. "Nieuniknione" Dramat rosyjskiego tenisisty. Media poinformowały o śmierci jego żony Zdobywca Pucharu Davisa od 2008 roku związany był z Julią, z którą doczekał się trójki pociech - synów Maxima i Igora oraz córkę. Niestety zagraniczne portale obiegła smutna informacja o śmierci kobiety. Doniesienia potwierdził sam sportowiec w Match TV.Dziennikarka ESPN Cindy Schmerler oznajmiła w sieci, że partnerka tenisisty zmarła w Dubaju po długiej chorobie. Żona znanego zawodnika miała 41 lat. Jak się okazuje emerytowany już zawodnik w ostatnim czasie miał naprawdę ciężki czas. Partner deblowy Rosjanina - Maks Mirny przeszedł operacją złośliwego guza mózgu i według najnowszych informacji lekarzy, powoli powraca do zdrowia. "Wysyłam kondolencje Michaiłowi", "Myśli i modlitwy kierujemy do was", "Całkowicie łamiące serce wiadomości dla Michaiła Jużnego i druzgocące dla Mirnyi. Mam nadzieję, że oboje są teraz otoczeni miłością i wsparciem" - zareagowało środowisko tenisa. Gwiazda tenisa usłyszała wyrok. Sprawa ciągnęła się od lat