Jack Draper był przez zagraniczne media nazywany wschodzącą gwiazdą Wielkiej Brytanii. Jego potężna gra leworęczna w połączeniu z agresywnym stylem gry, przyniosła mu uznanie i pochwały w świecie tenisa. 22-latek jednak nie spełnił oczekiwań. Zawodnik ma za sobą naprawdę ciężki okres. Tenisista w ubiegłym roku na jakiś czas musiał zrezygnować z rywalizacji. Powód? Kontuzja barku, która sprawiła, że sportowiec zaczął poważnie zastanawiać się nad przyszłością. Nokaut w Rzymie, znakomity początek Igi Świątek. Siedem gemów z rzędu dla Polki Problemy tenisisty. Przyznał to otwarcie, przejmujące wyznanie Przedłużająca się absencja 22-latka poskutkowała tym, że sam zainteresowany zaczął rozważać inne opcje w życiu. Myślał nad odłożeniem rakiety do kąta i pójściem na studia. Na szczęście czarne myśli szybko zniknęły. Brytyjczyk wrócił do rywalizacji z nową motywacją. Zawodnik bierze udział w turnieju w Rzymie. Choć nie liczy na spektakularne wyniki, ma nadzieje, że stopniowo będzie budował swoją pewność siebie na korcie. "Bardzo ciężko pracowałem, aby moje ciało było zdrowe. Jestem w stanie kontynuować grę. Myślę, że to najważniejsza rzecz i jeśli będę nadal dawał sobie możliwości, będę tylko coraz bardziej rozwijał swoją pewność siebie" - oznajmił. "Może nie zobaczę wyników od razu, ale jeśli będę poprawiał się każdego dnia na korcie, uzyskam dobre rezultaty. I jestem pewien, że ludzie powiedzą, że jest to sukces z dnia na dzień za każdym razem, gdy będę miał dobry wynik, ale tak naprawdę nie jest. Pracuję od wielu lat i nadal będę to robił" - podkreślił zawodnik. Najbliższym rywalem Jacka Drapera w rozgrywkach w Rzymie będzie czwarty tenisista świata - Daniił Miedwiediew. Brytyjczyk zmierzy się z Rosjaninem w sobotę 11 maja. Hurkacz doceniony za granicą. Znalazł się wśród największych. Co za słowa